- Emerytury rosną, ale o tak niski wskaźnik, że się załamałem. W moim przypadku, a przepracowałem 48 lat, będzie to... 5 złotych. Ręce opadają! Koszty życia to nie tylko taniejąca żywność (głównie niższe ceny w sklepach spożywczych wzięto pod uwagę), ale również wzrastające czynsze, opłaty za media czy inne świadczenia. Emerytura to nie jest pieniądz wyłącznie do przejedzenia! Mam 73 lata i chcę korzystać z dóbr kultury, chcę podróżować - żyć normalnie, bo pozwala mi na to zdrowie. Nie po to pracowałem niemal pięć dekad, by teraz przymierać głodem i dostawać grosze.
* * *
- JAKO starszy człowiek uczestniczyłem w marszu poświęconym Żołnierzom Wyklętym, ale zaskoczyła mnie ogromna liczba młodzieży. Jestem dumny i mogę spać spokojnie, że już nikt nie zmanipuluje naszych dzieci zakłamaną historią. To ogromna wartość dla Polski.
* * *
- Tak wielka liczba młodzieży uczestniczącej w szczecińskim - i nie tylko - Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych napawa mnie dumą i radością. Znaczy to bowiem, że młodzi ludzi kochają naszą ojczyznę, znają historię i są patriotami. To dobrze, bo Polska potrzebuje przebudzenia, myślących ludzi i zmiany, jest bowiem po ośmioletnich rządach PO-PSL krajem nieliczącym się w Europie, krajem rozbrojonym militarnie, paprykowo-ziemniaczanym "mocarstwem" bez przemysłu i nowoczesnych technologii. Dziś - dzięki PiS - ta zmiana powoli się dokonuje i ja też tym się cieszę.
* * *
- NIE sposób już oglądać telewizji: na każdym kanale w różnych wiadomościach morderca - zwyrodnialec Kajetan P., a jego historia powtarzana co pół godziny. Zresztą od dawna wszelkie dzienniki są niczym kronika wypadków. Publicystyki prawie żadnej, filmów dokumentalnych niemal wcale, fabularne zaś starocie powtarzane dwa razy do roku. Za co płacimy abonament i coraz wyższe stawki za kablówkę? Świat jest taki piękny, tajemniczy a odkrywców mnóstwo, czemu nie ma tego na ekranie?
* * *
- Afery z gruntami w Polsce były zawsze - z Agencją Nieruchomości Rolnych a nie z prywatnymi właścicielami. Tymi gruntami niech zajmuje się rząd PiS. Nie zgadzam się, aby ktokolwiek decydował, komu i za ile sprzedam swoją własność. To zamach na wolność i kpina z obywateli posiadających grunty rolne. Tłumaczenie, że to zabezpieczenie przed spekulacją, przypomina mi głęboki PRL. Jeżeli ktoś handluje ziemią lub innymi towarami, to płaci od tego podatek. A co z rolnikami, którzy mają grunty w kilku gminach? Co z osobami, które zgodnie z prawem mają firmy np. w innej miejscowości a ziemię uprawiają dodatkowo? Co z meldunkami, które mają być nieobowiązkowe? Co z tymi, co chcą się przenieść w drugi koniec Polski i tam prowadzić gospodarstwo? Idąc tym tropem należy zabronić pracy w mieście i przemyśle rolnikom oraz zakazać im kupowania mieszkań i domów w miastach, bo nie są tu zameldowani. Ta ustawa to będzie kolejny bubel niezgodny z logiką i wolnością gospodarczą.
* * *
- Po obejrzeniu ostatniego meczu moich „chemiczek” mogę jako kibic stwierdzić, że drużyna bez Glinki i Ogieniewicz to już nie jest zespół na ligę światową. Wygrana z KSZO to marny sukces. Tam cały zespół pobiera chyba mniejsze uposażenie niż jedna „chemiczka”. Gra z „licealistkami” nie przynosi chwały a trener powinien rozpocząć pracę od nauki gry palcami, serwowania i poprawy szybkości.
Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji.
