– Bardzo się ucieszyłem, że Arkadiusz Litwiński odszedł z szeregów Platformy Obywatelskiej, bo już dawno zauważyłem, że jest zbyt uczciwy na to, by być jej członkiem. Oceniam go bardzo dobrze: gdy był posłem, jako jedyny z zachodniopomorskich polityków PO wiedział, jak ważne jest istnienie Polskiej Żeglugi Morskiej, nie dążył do jej prywatyzacji. Zrozumiał w końcu niedoskonałość PO, szczególnie jej regionalnych struktur, bo za skandal uważam wyszykowanie stanowiska wiceprezesa Zachodniopomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego koleżance partyjnej, Renacie Zarembie, tylko dlatego że nie dostała się do Sejmu.
* * *
– Europoseł Janusz Wojciechowski został zaakceptowany przez ministrów państw Unii Europejskiej na członka Europejskiego Trybunału Obrachunkowego. Brawo! Ta nominacja cieszy mnie wyjątkowo, bo oznacza, że ministrowie państw UE podjęli decyzję wbrew Parlamentowi Europejskiemu, gdzie – między innymi głosami naszych deputowanych z PO – kandydaturę Wojciechowskiego odrzucono. Myślę, że to zdarzenie utarło im nosy. Może być także symptomem trzeźwienia elit politycznych eurokołchozu, podporządkowanym ponadnarodowym podmiotom, które widzą w UE tylko swoje biznesy. Kończą się łatwe do zdobycia pieniądze, a zaczyna dominować twarda rzeczywistość.
Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji.