Minus z minusem daje większy minus – powiedział szef szczecińskiej „Solidarności” Mieczysław Jurek. A mnie uczono w szkole, że dwa minusy to plus, ale widać w polityce jest inaczej.
* * *
Działacze PiS mają taką wyuczoną manierę à la poseł Beata Kempa, która jest w tym mistrzynią i nie dopuszcza do głosu dziennikarza przeprowadzającego z nią wywiad. Taką samą metodę opanowali zapewne na szkoleniu w centrali partii prezesa m.in. Paweł Mucha (radny sejmiku) i Marek Duklanowski (radny miejski). Obaj panowie w wywiadach radiowych prowadzą sami ze sobą monolog, nie dopuszczając do głosu dziennikarza.
* * *
Paweł Szeferneker, sekretarz stanu (z naszego regionu) w kancelarii premiera, stwierdził, że minister finansów „nie odszedł w atmosferze skandalu, a w porozumieniu, że wykonał pewne zadanie. Teraz będzie się zajmował ważnym kierunkiem działań szeroko rozumianej administracji publicznej”. Nie przetłumaczył tego jednak na język ludzki, ale zapewne minister trafi do jakiejś spółki, przynajmniej do rady nadzorczej.
* * *
Dyrektor Wolińskiego Parku Narodowego Wojciech Zyska zaprosił na przyszły czwartek na konferencję prasową dziennikarzy. Odbędzie się ona w zamkniętym przez cały sezon letni ośrodku Biała Góra nad Bałtykiem. W zaproszeniu czytamy: „Dla uczestników konferencji przewidziana jest wycieczka po obiektach oraz możliwość obejrzenia ich od strony niedostępnej na co dzień”. W końcu nowy dyrektor parku zauważył, że park jest niedostępny dla turystów, zamknięty bramami, ogrodzony drutem kolczastym i pilnowany przez ochroniarzy. Ja już to zauważyłem wiele lat temu.
* * *
Pewna pani mecenas wystąpiła do Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z wnioskiem o wznowienie postępowania sprzed 10 lat przeciwko jej klientowi, słynnemu pieniaczowi sądowemu Zbigniewowi D., który za machlojki odsiedział w kiciu 3 lata (ten twierdzi, że była to zmowa sędziów i prokuratorów i jest niewinny, ale wiadomo, że niewinnymi więzienia są przepełnione). Adwokat oszusta zarzuca sądowi, że nie uwzględnił tego, iż sędzia prowadząca sprawę w pierwszej instancji „samowyłączyła” się. Tyle tylko, że takiego określenia kodeks karny nie przewiduje, ale widać pani mecenas tego nie wie. Zbigniew D. złożył 19 bm. wniosek swojej obrończyni do sprawy cywilnej, jaką mi wytoczył cztery lata temu. Nie zaznaczył jednak, że apelacja go oddaliła dwa miesiące wcześniej. W poniedziałek ważny dzień w życiu mojego przeciwnika procesowego. Sąd Okręgowy (II Wydział Karny) w Gorzowie wyda wyrok w jego sprawie. Grozi mu odsiadka bez zawiasów. Więcej na ten temat za tydzień.
* * *
Jedynie 3,8 tys. kibiców przybyło na pucharowy mecz piłkarzy Pogoni z liderem tabeli Jagiellonią Białystok. Pogoda była znakomita, świeciło słoneczko, a kibiców co kot napłakał. Szkoda, że nie widzą tego ci, co namawiają do wydania prawie 200 mln zł na budowę nowego stadionu z zadaszeniem. To jest wyrzucanie pieniędzy w błoto!
Mirosław KWIATKOWSKI
