Minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak nie pojawił się po raz kolejny w szczecińskim sądzie w sprawie przeciwko byłym szefom ZUS (z centrali i ze Szczecina), podejrzanych o korupcję. Znowu przysłał usprawiedliwienie, że ma ważniejsze obowiązki służbowe niż „łażenie” po sądach. A przecież pani premier obiecała (czytaj: prezes), że w walce z korupcją nie będzie taryfy ulgowej, a świadkowie nie będą odmawiali zeznań, czy na ich działce ktoś prowadził za darmo roboty ziemne, jak to podobno miało miejsce w przypadku ministra. Ale jak widać są równi i równiejsi. Po niektórych przychodzono nawet o szóstej rano, ale nie po prawą rękę prezesa.
* * *
Mieszkańcy Trzebiatowa mają już dosyć swojego burmistrza Zdzisława Matusewicza (pseudonim „Kacyk”) i przystąpili do organizacji referendum, by podziękować mu za pracę. Zarzucają mu bezczynność, lenistwo i doprowadzenie gminy na skraj przepaści. Życzę powodzenia i trzymam kciuki, bo o tym, że gmina się nie rozwija- piszemy od dawna.
* * *
W gminie Cedynia, w miejscowościach Radostowo i Golice, miały się odbyć wybory uzupełniające do Rady Gminy, w których startował tylko jeden kandydat - mieszkaniec Osinowa Dolnego Rafał Siwiela (zarządca targowiska Oder Center), na którego nikt nie oddał ani jednego głosu (o wyborach nikt nie wiedział), ale radnym został.
* * *
Burmistrz Cedyni Gabriela Kotowicz w swoim oświadczeniu majątkowym podała, że z tytułu pełnienia obowiązków społecznych osiągnęła dochód 28.22,34 zł. Jak widać w Cedyni od dawna obowiązują inne rozliczenia (matematyka także), a prace społeczne wykonuje się za pieniądze. Taka gmina!
* * *
PKO Bank Polski w ogłoszeniu (w pewnej centralnej gazecie) przyłączył do naszego województwa Strzelce Krajeńskie, czego nawet sam prezes nie ma w planach!
* * *
Trwają prace kosmetyczne przy oddaniu do użytku betonowego skateparku na placu Solidarności w Szczecinie, zwanego przez niektórych Centrum Dialogów Przełomy. Tu w czwartek odbędą się obchody rocznicy wydarzeń grudniowych, na których ma się pojawić prezydent Andrzej Duda, ale do środka nie wejdzie, gdyż BOR obawia się, że budynek się zawali. Na króliki doświadczalne wybrano grupę ok. tysiąca ludzi, którzy będą wnętrze przez miesiąc zwiedzali, a budowlani będą obserwować, czy beton nie pęka.
M. KWIATKOWSKI