Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Koniec z gimnazjami

Data publikacji: 18 września 2016 r. 19:20
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:15
Koniec z gimnazjami
 

Od przyszłego roku nie będzie już naboru do gimnazjów. Założenia reformy edukacji przedstawiła w piątek minister Anna Zalewska. Gimnazja przestaną istnieć, szkoła podstawowa znów będzie ośmioletnia, liceum - czteroletnie, a technikum - pięcioletnie.

Projekt zupełnie nowej ustawy pod nazwą Prawo oświatowe minister edukacji zaprezentowała na konferencji prasowej. Od piątkowego popołudnia jest on też w pełni dostępny na stronie internetowej www.men.gov.pl. To liczący 148 stron zupełnie nowy dokument, a nie jak się spodziewano nowelizacja dotychczasowej Ustawy o systemie oświaty. Właściwie nie jest on zaskoczeniem. Niespełna rok temu usłyszeliśmy o pomyśle PiS na likwidację gimnazjów. Do najważniejszych zmian w projekcie nowej ustawy należy przywrócenie struktury sprzed 17 lat: 8-letnia podstawówka, 4-letnie liceum, 5-letnie technikum oraz nowe rozwiązania w szkolnictwie zawodowym: 3-letnia szkoła branżowa pierwszego stopnia i 2-letnia szkoła branżowa drugiego stopnia. Powstaną też 3-letnia szkoła specjalna przysposabiająca do pracy i szkoła policealna. 

Wprowadzanie zmian rozpocznie się w roku szkolnym 2017/2018. Wtedy też uczniowie kończący klasę szóstą szkoły podstawowej, pójdą do klasy siódmej. Uczniowie uczący się dziś w gimnazjach, dokończą w nich swoją edukację. Od 2019 r. do liceów, techników i szkół zawodowych pójdą dwa roczniki - trzecioklasiści z gimnazjów i ósmoklasiści ze szkół podstawowych. Pierwsi będą się uczyć w 3-letnim liceum bądź 4-letnim technikum, drudzy w 4-letnim liceum i 5-letnim technikum. Wybrać też będą mogli szkołę branżową pierwszego stopnia, która zacznie istnieć od 1 września 2017 r. W trzy lata później wprowadzona zostanie szkoła drugiego stopnia.

Projekt ustawy podaje, że uczniowie na koniec szkoły podstawowej przystąpią do obowiązkowego egzaminu ósmoklasisty. Będzie to dwudniowy egzamin obejmujący przedmioty: język polski, matematykę, historię i język obcy. Jego wyniki będą jednym z kryteriów w rekrutacji do szkół ponadpodstawowych. Egzaminy maturalne odbywać się będą na koniec liceum i technikum, a o ich zdaniu świadczyć będzie - jak dotychczas - uzyskanie minimum 30 proc. punktów z każdego przedmiotu.

Co się stanie z dotychczasowymi gimnazjami? MEN proponuje ich włączenie w istniejące lub przekształcenie w: szkoły podstawowe, licea, technika lub szkoły branżowe. Tam też -zdaniem MEN - mieliby trafić nauczyciele likwidowanych gimnazjów.

Z jakiego podręcznika będą się uczyć przyszłoroczni siódmoklasiści, jeszcze nie wiadomo. W listopadzie ma być gotowa podstawa programowa, w oparciu o którą powstaną nowe podręczniki. Nie wiadomo też, jak będą funkcjonowały szkoły artystyczne pierwszego stopnia, czy uczniowie pozostaną w nich o dwa lata dłużej, czy przejdą do szkół drugiego stopnia. Wyjaśni to dopiero rozporządzenie ministra kultury. MEN zapowiada, że w ciągu dwóch lat przedstawi projekty ustaw, dotyczących finansowania zadań oświatowych, egzaminów oraz wspierania rozwoju ucznia.

 Elżbieta KUBERA

Fot.  R.PAKIESER (arch.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

matka
2016-09-19 16:22:21
Pytanie co z rocznikiem, w którym spotkają się absolwenci gimnazjum, ostatni rocznik i podstawówki, co z tymi dla których zabraknie miejsc w szkołach średnich ?
gość
2016-09-19 10:18:39
No właśnie o szkołach artystycznych, przy wprowadzaniu tej reformy, się chyba nie pomyślało.
KON
2016-09-19 10:10:17
Do normalności jeszcze daleka droga - trzeba przywrócić egzaminy wstępne /na każdym szczeblu/,stołówki , gabinety lekarskie, kolonie , obozy letnie i zimowe, koła sportowe,koła zainteresowań, dobrze funkcjonujące biblioteki/kupujące książki - w tym nowości wydawnicze/,wprowadzić nakaz pracy tylko w jednej placówce oświatowej dla kadry , zakaz zatrudniania swojej rodziny w placówce, w której się pracuje,a szczególnie w przypadku zarządzania nią, zakaz afiszowania się swoją religijnością. Dużo tego, ale warto sobie przypomnieć.Jest sporo ludzi w sile wieku , sprawnych umysłowo, którzy zostali wypchnięci na margines przez pokolenie staruchów umiejących odnależć się w każdej sytuacji,a którzy "przeskoczyli" jedno pokolenie,a wychowali przydatne dla realizowania ich celów .
Sprawiedliwy
2016-09-19 07:13:25
No i w końcu, końców nastanie normalność. Podstawówka 8 lat, zawodówka 3 lata, technikum 5 lat, liceum 4 lata, studium policealne 2 lata. No cóż Państwo Elity i Kasty zapracowanych nauczycieli, czas niepewny nastał. Oj niepewny z tym tylko wyjątkiem, że tylko dla Was. Radujmy się bo nastała normalność.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA