Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Zabytkowy gmach doczeka się windy

Data publikacji: 29 sierpnia 2016 r. 11:05
Ostatnia aktualizacja: 29 sierpnia 2016 r. 11:05
Zabytkowy gmach doczeka się windy
Siedziba ZMPSiŚ Fot. Elżbieta Kubowska  

Prawie 120-letni budynek, który jest siedzibą Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście, doczeka się wkrótce windy. Zabytkowy, czterokondygnacyjny gmach przy ul. Bytomskiej w Szczecinie zostanie w środku przebudowany.

Ogłoszony przez Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście przetarg na wbudowanie windy osobowej w gmachu wygrała firma System Developer Robert Zembrzuski z Mierzyna. Zaoferowała wykonanie wszystkich prac za jeden milion sto dwadzieścia siedem tysięcy złotych. Na realizację ma pół roku.

Według projektu, zatwierdzonego przez konserwatora zabytków, winda znajdzie się z prawej strony klatki schodowej. Inwestycja powinna ucieszyć pracowników, gości i klientów spółki, a szczególnie osoby niepełnosprawne.

Siedziba ZMPSiŚ ma długą historię. Budynek wraz ze strefą wolnocłową został oddany do użytku w 1899 roku. Prace przy jego wznoszeniu rozpoczęto dwa lata wcześniej. Obiekt posadowiono na południowej granicy ówczesnej ul. Wrocławskiej (dziś Bytomskiej) i równolegle przebiegającej do wolnego obszaru celnego ulicy, prowadzącej do bramy głównej. Stanął w jednakowej odległości od Basenu Zachodniego i Basenu Wschodniego. Frontową ścianę budynku skierowano w stronę portu, a tył stanowi granicę celną.

– Dysponowano jedynie miejscem o głębokości budowlanej, w kierunku ul. Bytomskiej, liczącej 16 m, dlatego budynek mógł mieć co najwyżej taką szerokość – wyjaśnia Ryszard Kotla w monografii pt. „Rozwój techniczny i przestrzenny zespołu portowego Szczecin-Świnoujście na tle stosunków handlowych”.

Na parterze ulokowano biura i kasy zarządu portu, urzędu celnego, kolei i poczty.

– Wszystkie te instytucje tak rozmieszczono, by sprawnie były załatwiane sprawy między nimi, jak też z klientami – opisuje R. Kotla.

Na pierwszym piętrze, oprócz kilku pomieszczeń służbowych, znajdowało się mieszkanie dyrektora portu oraz jednego z wyższych pracowników urzędu celnego. Na kolejnych kondygnacjach ulokowano mieszkania pracowników i urzędników, którzy musieli przebywać na terenie wolnego obszaru celnego.

W czasie II wojny światowej budynek nie doznał większego uszczerbku. Jedynie dach – na skutek pożaru – uległ zniszczeniu w około 40 proc. Odbudowę gmachu rozpoczęto w latach 60. XX wieku, starając się przywrócić mu pierwotny kształt. W 1982 roku nadbudowano dodatkową kondygnację nad głównym korpusem budynku.

Dodajmy, że sam wolny obszar celny zaczęto budować w lutym 1894 roku. Była to odpowiedź na rosnącą konkurencyjność portów wolnocłowych w Kopenhadze, Hamburgu i Bremie, zwłaszcza po otwarciu 3 czerwca 1887 r. Kanału Kilońskiego.

Powierzchnia szczecińskiego portu wolnocłowego objęła prawie 60 ha, z czego ponad 22 hektary stanowiły akweny o głębokości 7 m. Inwestycję prowadzono etapami. Przede wszystkim powstały dwa baseny (Wschodni i Zachodni) wraz z nabrzeżami oraz obrotnica o średnicy 200 m dla ułatwienia manewrów statkom. Łącznie uzyskano 4115 metrów nowych nabrzeży, przy których można było obsługiwać jednocześnie ok. 60 jednostek. Na nabrzeżach zaprojektowano szopy magazynowe, rampy i tory kolejowe. Dodatkowo, za szopami, przewidziano spichlerze (do dłuższego składowania towarów). Obszar pomiędzy ul. Bytomską i uliczką biegnącą wzdłuż południowych nabrzeży basenów portowych, zabudowano rozmaitymi obiektami. Oprócz gmachu zarządu portu, stanął zespół budynków maszynowni, kotłowni z kominem, lokomotywowni, warsztatów itp.

Uzyskanie zezwolenia na działalność wolnego obszaru celnego zależało m.in. od zapewnienia solidnego ogrodzenia tego terenu. Zastosowano stalową siatkę, a wysokość płotu (którego wiele odcinków się zachowało) wyniosła 3 m. Dolna część była wykonana z blachy falistej o wysokości 1 metra, przy czym jedna połowa wystawała nad ziemią, a druga była zakopana w celu zapobieżenia próbom dostania się do portu wolnocłowego podkopem.

– W ogrodzeniu znajdowało się 8 bram, z czego 3 przeznaczono dla ruchu kolejowego, a dla pracowników i pojazdów były one niedostępne – przypomina R. Kotla. – To samo dotyczyło czwartej bramy, która stanowiła wyjście w stronę dwóch fabryk na Łasztowni. Pozostałe 4 bramy służyły ogólnemu ruchowi osobowemu.

Oprócz wspomnianych już obiektów, na terenie wolnego obszaru celnego stanęło wiele mniejszych budynków służbowych, szalety, szopa odprawcza, kawiarnia i jadalnia dla robotników portowych, pomieszczenie dla pilotów itp.

Warto zaznaczyć, że gmach zarządu portu zaprojektował Wilhelm Meyer-Schwartau, który także sprawował nadzór nad realizacją budowy. Przez blisko 30 lat (od 1891 r.) pełnił funkcję architekta miejskiego. Jego dziełem są m.in. projekty Wałów Chrobrego, Cmentarza Centralnego czy gmachu policji przy ul. Małopolskiej w Szczecinie.

Tekst i fot. Elżbieta KUBOWSKA

 

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA