Bajkowe oświetlenie w „Bajce” – przyszłym najelegantszym lokalu Szczecina
Do 25 punktów żywienia zbiorowego prowadzonych przez Szczecińskie Zakłady Gastronomiczne dołączy jeszcze jeden – najbardziej elegancki. Remont pomieszczenia przy ul. Niepodległości, w lokalu dawnej stołówki akademickiej, prowadzony jest w szybkim tempie. Projekty inwestycyjne przewidują remont szklanej podłogi w sali dancingowej, zainstalowanie reflektorów o różnokolorowym, zmiennym świetle, wzorowe urządzenia kuchni i szereg innych innowacji.
Lokal będzie czynny prawie przez całą dobę, a więc w dzień jako normalny zakład zbiorowego żywienia, a w nocy zaś – po otwarciu dodatkowych dwóch sal – jako dancing. (…)
A więc za dwa miesiące spotykamy się w „Bajce” – bo tak ma się nazywać nowy lokal – przy pasztecie z królika i pilawie z ryżem.
„Kurier Szczeciński” z dnia 20 sierpnia 1952 r.
Zamiast wódki książki
Przy ul. Jaromira w lokalu dawnej restauracji „Cyganeria” Dom Książki uruchomił nowy punkt sprzedaży książek. Pięknie wyremontowany lokal zajęły regały wypełnione tysiącami egzemplarzy najnowszych wydawnictw. W miejscu brudnej i chętnie odwiedzanej przez pijaków knajpy, powstała nowa pożyteczna placówka kulturalno-oświatowa, której otwarcie mieszkańcy Szczecina witają z wielkim zadowoleniem.
„Kurier Szczeciński” z dnia 3 września 1952 r.
Tysiące kilometrów przeleciała samotna mewa z Moskwy do Szczecina
W poniedziałek funkcjonariusze MO – I Komisariatu znaleźli na jednej z ulic Szczecina półżywą mewę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie pierścień, który posiadała na jednej z łapek. Milicjanci zaopiekowali się nią, a następnie za pośrednictwem „Kuriera” została oddana do Muzeum Morskiego – tym razem nie jako eksponat, ale na odpoczynek.
Mewa, która przybyła do Szczecina aż z Moskwy – mówił o tym pierścień z napisem i numerem – pochodzi z Moskiewskiego Instytutu Ornitologicznego, prowadzącego badania naukowe nad życiem ptactwa morskiego.
Pierścień został przesłany do Warszawskiego Instytutu Ornitologicznego, który z kolei prześle go do Moskwy, a nasz gość po tak dalekiej podróży odpoczywa pod czułą opieką pracowników Muzeum Morskiego.
„Kurier Szczeciński” z dnia 4 września 1952 r.
Winogrona nadejdą 18 bm., a pomarańcze w październiku
Cieszące się wśród mieszkańców Szczecina dużym powodzeniem winogrona sprowadzane do Polski z Bułgarii i Węgier nadejdą do Szczecina. Pierwszą partię – około 70 ton otrzyma Szczecin 18 września. Będą to winogrona bułgarskie, których cena za 1 kg wynosić będzie 20 zł.
Jak nas informują, w październiku spodziewany jest także pierwszy transport pomarańczy.
„Kurier Szczeciński” z dnia 5 września 1952 r.