- Konstytucję wyobrażam sobie, jak świąteczną choinkę, którą można udekorować dowolną interpretacją aktów prawnych. Tak było, jest i będzie. Często interpretacje daleko odbiegają od treści ustawy zasadniczej i służą partiom. Te absurdy są w Polsce akceptowane i wiele instytucji publicznych działa na zasadzie "ośmiu waszych, siedmiu naszych", co w konsekwencji oznacza rozstrzygnięcie orzeczeń "proporcjonalnie". Ta partyjna batalia o Trybunał Konstytucyjny świadczy, że wiarygodność, uczciwość i bezstronność sędziów owego gremium jest bzdurą. Warto przemyśleć tą "świętość" sędziów i wziąć ją pod uwagę zanim KOD kolejny raz wyjdzie na ulicę z hasłem "demokracja".
* * *
- Kim jest Schulz, by mógł nas pouczać? Twierdzenie, że w Polsce mamy do czynienia z putinizacją nie tylko jest dla nas obraźliwe, ale również ośmiesza autora tych głupot. Mam rodzinę w Niemczech i co rusz dzwonią do mnie z pytaniami: co się tam u was dzieje. Na razie ze stoickim odpowiadam: „A co ma się dziać?". Doprawdy zastanawiające, dlaczego wszyscy tak boją się Prawa i Sprawiedliwości? Ja nie mam nic na sumieniu, więc się nie boję...
* * *
- Obejrzałam wystąpienie na forum unijnym pani premier Szydło i skwituję jednym zdaniem: same okrągłe hasła o TK, mediach, demokracji, jednak bez żadnych szczegółów. Propagandowo na pewno było dobre, ale pokazuje również, że pani premier rzuca wiele słów bez znaczenia, podobnie jak w kampanii wyborczej wymachiwała pakietem gotowych ustaw.
* * *
- Hipokryzja UE jest bezgraniczna, bo oto gdy w Polsce zwycięża demokracja, zarzuca się nam jej brak! Polacy nie chcieli nadal łożyć na ośmiorniczki i zegarki państwa z PO, dlatego w wyborach - tym razem dobrze przypilnowanych - zwyciężało PiS. Dlaczego UE nie broniła demokracji w Polsce, gdy były rząd notorycznie ją łamał, tylko teraz, gdy PiS ją w Polsce wprowadza? W mojej ocenie to Unia tak naprawdę walczy z demokracją.
* * *
- Na głównego opozycjonistę w Polsce - oprócz Ryszarda Petru - wyrósł nam Grzegorz Schetyna, niegdyś chłopiec do bicia Donalda Tuska. Powiem z sarkazmem: czy opozycjoniście wypada jednak, na dodatek w biednej Polsce, nosić garnitury po 20 tysięcy złotych - chyba powinien pomyśleć o zmianie image. Niech choć przynajmniej trochę przybliży się do tego uciemiężonego rządami PiS narodu i zacznie - jak my - ubierać się w lumpeksach...
* * *
- Wszyscy są zdziwieni tym, że popękały szyny szybkiego tramwaju. Fachowcy zastanawiają się, dlaczego tak się stało. Mnie tymczasem ta gigantyczna, jakże droga wpadka nie dziwi wcale. Już latem ze zdumieniem przyglądałem się, jak torowisko zasypano ziemią i posadzono trawę. Było zatem wiadomo, że gdy na dworze będzie wilgoć, wówczas szyny pękać będą niczym zapałki. Trzeba wybrać: albo trawnik, albo torowisko. Widać nikt merytoryczny przy budowie się nie znalazł.
Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji.