– Utrzymanie polskiego więźnia kosztuje nas wszystkich 36 tys. rocznie. Osadzonemu należy się wszystko, począwszy od szczoteczki do zębów po dostęp do telewizji i siłowni. Natomiast chory w szpitalu, gdyby nie pomoc rodziny, umarłby z głodu! Leżałem w minionym roku w placówce na Arkońskiej: na śniadanie dostawałem dwie kromki chleba z dwoma plasterkami ugotowanego na twardo jajka albo mizerną porcję wędliny, która na sam widok powodowała odruch wymiotny, obiad zawsze był podawany zimny, bo przyjeżdża na oddział w garnkach, a nie w termosach. Za telewizję trzeba zapłacić, pieniądze trzeba także wrzucić do automatu, gdy człowieka dopadnie pragnienie napicia się kawy czy dodatkowej herbaty. Oto polska, chora i przykra rzeczywistość!
* * *
– Czy ktoś poniesie odpowiedzialność za bubla pt. Wyspa Grodzka? Już widać bowiem wątpliwy efekt prac projektantów, wykonawców i urzędników, którzy inwestycję odbierali. Nikt nie szanuje naszych podatniczych pieniędzy, więc trzeba tych marnotrawców rozliczyć teraz, a nie za kilka lat, bo może ich już nie być na stanowiskach. Media zaś nie powinny się bać, tylko tematy drążyć tak, byśmy poznali po nazwisku tych, którzy fundują nam takie buble.
* * *
– W naszym mieście nikt nad niczym nie panuje: policji nie widać, straż miejska niemal nie wysiada z samochodu, radni niektóre tematy znają tylko teoretycznie. Prezydent miasta powinien co jakiś czas wysiadać z limuzyny i przechadzać się po mieście, zobaczyłby wówczas, jak wygląda ono zimą: nieodśnieżone przystanki, zlodowaciałe chodniki głównych ulic. Chyba za małe premie daje swoim urzędnikom, że Szczecin jest tak zaniedbany.
* * *
– Wraca głęboka komuna, jaką pamiętam z lat 50. minionego wieku. Całe życie mieszkam w Świnoujściu i pamiętam, że gdy miałem 10 lat, w kinie „Rybak” można było zobaczyć zdjęcia pijących nałogowo mieszkańców miasta. Dziś takie fotografie robi się uczestnikom protestów przeciwko obecnej władzy. Gdzie i kiedy je zobaczymy? Jako człowiek doświadczony życiowo widzę analogię do tamtych lat, kiedy Polską rządził Bierut, a potem Ochab.
* * *
– Mam propozycję dla pana prezesa Kaczyńskiego, który chce dwukadencyjności w samorządach – niech porządki zacznie od parlamentu. Ja wpierw ograniczyłbym liczbę posłów, natomiast Senat w ogóle zlikwidował. Jesteśmy biednym krajem na dorobku, nie potrzeba nam aż tylu posłów – starczyłaby połowa. Po wtóre: czas wprowadzić okręgi jednomandatowe, o których mówi się tyle lat. W sprawie dwukadencyjności powinni zaś wypowiedzieć się wszyscy Polacy w referendum, bo to my utrzymujemy całe to towarzystwo w samorządach.
* * *
– Na jednym z ostatnich spotkań sympatyków KOD w Szczecinie Adam Michnik udowadniał, że PiS ukradł mu jego Polskę. A ja pytam: na jakiej podstawie nasz kraj ma funkcjonować według założeń pana Michnika? Polacy, w drodze świadomych wyborów, mają prawo głosować za takimi ugrupowaniami, które różnią się od wizji naczelnego „Gazety Wyborczej”. To właśnie jest demokracja.
Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji.
