– Ciągle w naszym kraju jest dziwnie: im więcej człowiek zużywa wody, prądu czy gazu, tym płaci drożej. Kiedyś takie duże zużycie mediów było premiowane, dziś wszelkiej maści operatorzy mają czelność naliczać nam różne stawki za prąd, gaz czy wodę – zużyte do różnych celów. Inaczej kosztuje np. prąd, gdy używa się go do oświetlenia domu, inaczej, gdy prowadzi budowę domu jednorodzinnego, w przypadku gazu inaczej płacimy za ogrzewanie, a inaczej tylko za użycie paliwa do gotowania. To jakaś paranoja! Czy w sklepie, gdy kupuję cukier, ekspedientka mnie pyta, czy posłodzę nim herbatę, czy upiekę ciasto albo usmażę konfitury? Denerwuje mnie także, gdy widzę na fakturze za energię elektryczną i gaz mnóstwo pozycji: jakieś bliżej niezidentyfikowane opłaty stałe i zmienne za przesył, abonament.
* * *
– Przysłuchuję się komisji śledczej w sprawie afery Amber Gold i mam coraz większą pewność, że tym, co trzymało PO i PSL w koalicji, były… szwindle. Wiem, że to mocne słowa, ale jak inaczej wytłumaczyć tak wielką ilość afer dotyczących polityków PO i PSL, które na dodatek natychmiast zamiatano pod dywan.
* * *
– Patrzę na to zbiorowisko kobiet wrzeszczących o swoje prawa, szczególnie do aborcji, i zastanawiam się, gdzie podziały się ważne życiowe wartości, szczególnie odpowiedzialność. Dorosłość nie polega na zabawie i przypadkowym seksie, w wyniku którego można zajść w ciążę, a potem ją usunąć. Dorosłość to sztuka wyboru, m.in. partnera, z którym chce się założyć rodzinę. Nie trzeba być osobą głęboko wierzącą, by mieć zasady, by szanować życie. To, o co walczą te krzyczące panie, nie jest żadną wolnością wyboru.
* * *
– TVP ani się nie zająknęła o tym, że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zebrała rekordową sumę ponad 105 milionów złotych. W telegazecie tego ponoć narodowego medium też ani słowa o podsumowaniu zbiórki. Czyja to telewizja, skoro każdy krok prezesa Kaczyńskiego jest szczegółowo relacjonowany, a wielu ważnych informacji tu nie ma? Na co płacimy abonament?
* * *
– Nikt w Polsce nie ma chyba lepszych warunków kupna ziemi jak Kościół! Państwowe grunty oddaje się klerowi za bezcen – z 90-procentową bonifikatą. PiS robi to bez mrugnięcia okiem, a także dotuje ponad miarę inicjatywy ojca Rydzyka. To także rozdawnictwo publicznych dóbr. Nie tylko PO oddawało więc nasz wspólny majątek, o czym raczył przypomnieć Czytelnik we wtorkowych opiniach.
* * *
– Zirytowanemu Czytelnikowi („Kurier” z 7.03.2017 r.), który słusznie twierdzi, że nic nie zmienia się w systemie emerytalnym i w opiece zdrowotnej pragnę przypomnieć, że obecna władza wybrana przez suwerena obiecała w kampanii wyborczej „dobrą zmianę” i „darmowe leki dla seniorów 75 plus”. Niestety, nie widać, jak na razie, tej „dobrej zmiany”…
Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji.
