- Wypada tylko pogratulować wyborcom PiS, którzy wybrali tych kryształowych, bogobojnych patriotów na swoich reprezentantów! Ten creme de la creme polskiej polityki okazał się, niestety, najgorszego sortu. Poseł Pięta pospolity złodziej w latach 80. XX wieku, Piotrowicz - prokurator-komunista, dziś maszerujący niemal na klęczkach na Jasną Górę, podobnie jak nowy szef Orlenu, także o komunistycznej przeszłości oraz szef PKP - donosiciel do służb peerelowskich. Dziś ci "patrioci" obrażają niezadowolonych z rządów PiS maszerujących w protestach KOD, wyzywając od komunistów i złodziei... Mają siebie na myśli?
* * *
- Znów mamy dyskusję o emeryturach, która mnie tylko oburza. Przepracowałem 48 lat, z czego ZUS zaliczył mi 40: nie wiedziałem co to święta, weekendy, urlopy, ale co miesiąc na moje konto wpływa 2.100 złotych. W tym roku nie dostanę waloryzacji, bo mam za dużo, otrzymają ją tylko ci, którzy - w mojej ocenie - przebumelowali swoje życie zawodowe i mają niskie świadczenia. Czy to sprawiedliwe? Nie, ale decydują o moim losie partyjni ignoranci, by nie powiedzieć dosadniej, czyli po prostu głąby, a nie fachowcy.
* * *
- Rób co chcesz ale patrz końca - wpajała mi mama. To dobra zasada, ale PiS jej się nie trzyma. Wygrało wybory i dziś przytykają, że PO nic przez 8 lat nie zrobiła. A ja pytam: co przez te długie lata robiła partia Kaczyńskiego będąc w opozycji? Mieli bardzo dużo czasu na przygotowanie się do ewentualnego przejęcia władzy, ale widać, że zmarnowali ten czas. W kampanii tylko obiecywali, rzucali puste hasła. Dziś przyparci do muru przez opozycję i media próbują je realizować, ale widać wyraźnie, że potencjału i teczek ustaw po prostu nie ma.
* * *
- Kto pamięta ile obietnic spełnił były rząd PO-PSL? Na 337 złożonych przez byłego premiera Tuska tylko 3! Przez osiem lat! Mimo, iż koalicjanci mieli komfortowe warunki, przyjazne media, przepisowe 100 dni spokoju. Dlaczego dziś media tak agresywnie napastują rząd Beaty Szydło i prezydenta Andrzeja Dudę? Prezydent zresztą był atakowany, nawet gdy nie został jeszcze zaprzysiężony. Myślę, że tajemnicą jest owe 350 milionów złotych, które niektóre media dostały od rządu, kupując sobie tym samym ich przychylność. Dlatego reforma prasy, radia i telewizji jest dziś koniecznością.
* * *
- Zawsze na sercu leżała mi gospodarka morska, dlatego dziś nie mogę zrozumieć i znieść sporu dyrektora Muzeum Narodowego z prezydentem Krzystkiem o powrót masztu Maciejewicza w stare miejsce. To przecież jeden z ostatnich reliktów morskości Szczecina! Nie mogę przeboleć, że w naszym mieście - mimo moich usilnych starań - nie powstało muzeum morskie, zaś szczeciński "Sołdek", który do tego świetnie się nadawał, jest po renowacji atrakcją Gdańska. Mam wiele zgromadzonych materiałów dotyczących rybołówstwa - nie ma jednak zainteresowania muzealników ani w Szczecinie, ani w Świnoujściu, była za to wola powstania Centrum Dialogu Przełomy. Jako pionier Szczecina i gospodarki morskiej ubolewam, że włodarze naszego miasta już dawno odwrócili się plecami do morza.
Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji.
