- POLSKA w zeszłym roku, czyli za rządów PO-PSL, wspomogła Grecję i Ukrainę wielomilionowymi kwotami i nikt nie kruszył kopii z tego powodu. Dlaczego więc tyle szumu wśród opozycji wywołuje program PiS 500 plus? Skoro pomaga się innym krajom, to znaczy że pieniądze jednak są w budżecie. Po wtóre: przecież kraje zrzeszone w Unii Europejskiej, m.in. Niemcy, Francja, Wielka Brytania, w których politykę zapatrzeni są posłowie z PO i Nowoczesnej mają bardzo mocno rozbudowane programy pomocowe dla rodzin. To m.in. dla tego socjalu do europejskich mocarstw ściągają miliony uchodźców. Za chwilę imigranci będą także w Polsce i naszym obowiązkiem będzie ich utrzymywać. Dlaczego na arabskie czy afrykańskie dzieci trzeba łożyć, a naszym opozycja chce odmówić 500 złotych?
* * *
- PO wizycie Andrzeja Dudy w Wielkiej Brytanii wielu polityków opozycji przytyka szefowi polskiej dyplomacji, że priorytetem naszej polityki zagranicznej staną się teraz Wyspy, a przecież sam Cameron zastanawia się, czy z Unii Europejskiej nie wystąpić. A czy poza Unią nie ma krajów, z którymi Polska może współpracować? Co my mamy za polityków? Albo niedouczeni, albo tak zapiekli w nienawiści do rządów PiS, że potracili zdrowy rozsądek.
* * *
- Zgadzam się z opinią starszej pani, zamieszczonej w środowym wydaniu "Kuriera" na temat elektoratu PIS. Dodam tylko, że z moich obserwacji wynika, że są oni w sposób mistrzowski sterowani przez prezesa, przerzucającego na swoich wyborców swoje frustracje i lęki. Tworzenie istotnych dla kraju ustaw odbywa się tak, iż Kaczyński coś tam sobie wymyśla, a na następny dzień trafia to cudo pod obrady sejmu, który nocą ustawę przyklepuje, a następnej nocy zatwierdza ją senat. Może jakiś frustrat opozycyjny zgłosi to do TK, ale wiadomo, jaki będzie wynik... Różnie bywało za rządów poprzednich, ale przynajmniej propozycje ustaw były konsultowane, brano pod uwagę także zdania opozycji. A teraz PIS sam sobie stanowi prawo. Tak powinno być w demokracji?
* * *
- Oglądam plany odsłonięcia Zamku Książąt Pomorskich i wiem, że łączą się one z usunięciem zieleni na skarpie, choć to ona jest naturalnym filtrem dla pyłów i zanieczyszczeń z Trasy Zamkowej. Ponadto drzewa przytrzymują skarpę, a ich wykarczowanie spowoduje obsuwanie się ziemi. Przy ul. Staszica i ul. Warcisława przeprowadzono podobne prace i niestety, okazały się bublem. Po drugie: kto tu będzie odpoczywał na ławkach, skoro zaraz obok jest ruchliwa trasa? Z samosiejkami jest zaś tak, że trafiają się "talenty"- to z ich wyrosły w Polsce piękne puszcze.
* * *
Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji.
