Miłosz znalazł już nowy dom. * * * Jest wspaniały: dostojny, o nienagannych manierach, pięknych oczach i puchatym futerku. Miłosz - bo o nim mowa - jest też bodaj najsmutniejszym kotem w schronisku. Wolontariusze wspierający opiekę nad rezydentami kociarni...
W jego niewielkim ciałku drzemie wulkan energii. Nie każdy jest w stanie sprostać zadaniu opieki nad tak żywiołowym psem. Czy właśnie z tego powodu Cziko wrócił do schroniska z nietrafionej adopcji? Dość, że po raz drugi człowiek zranił mu serce. Z wyglądu...
To poczciwina po przejściach. Ładny i delikatny pies, z którego los okrutny los zadrwił wydając w ręce złego człowieka. Stracił u niego dwa lata życia. Aż uciekł, szukając dla siebie szansy na lepsze miejsce do życia. Roni został dowieziony do Schroniska...
Pan go zabrał na ostatni wspólny spacer nad Jezioro Głębokie. I tam, na plaży, zostawił. Gdyby nie pomoc pogotowia interwencyjnego, nie wiadomo, co dalej działoby się z Garym. Bo sam przerażony w ludziach budził niemały strach. W chwili przyjęcia do schroniska...
Miał pecha: 13 lipca dom stracił, a człowiek mu się zagubił. Pogotowie interwencyjne nie po raz pierwszy odwiozło go psiego bidula. Jednak tym razem dawny opiekun już go nie odebrał. Tak kumpel Jack trafił na listę bezdomniaków. Teraz na jego szyi numer:...
„Jest fajny, wolny i gotowy do pokochania. Sprawi, że z przyjemnością będziesz wracać do domu, gdzie czekać będą te wierne oczy i psie serduszko" - tak do przygarnięcia Kazika zachęcają jego tymczasowi opiekunowie ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt...
Jest pięknym mieszańcem psów Północy. Niczym żywe srebro. Niestety, ostatnie dwa miesiące spędził za kratami. Jednak nie za własne winy, a za sprawą „pana", co go porzucił i wyruszył na wakacje. Szczęście, że psa nie wywiózł do lasu. Tylko zostawił w...
W jego żyłach z pewnością płynie krew haszczaka. Na co wskazuje nie tylko jego charakterystyczna postawa i oryginalne umaszczenie, ale również determinacja, z jaką szukał swojego człowieka. I choć do krwi zdarł poduszki łap, a z wyczerpania zaległ w krzakach...
Jest mały. W boksie się zachowuje niczym szczeniak. Podskokom, fikołkom i przyjaznemu merdaniu ogonem nie ma końca. Ale wystarczy założyć mu smycz, żeby z rozrabiaki zmienić go w anioła. „Może nie jest najpiękniejszy, ale na pewno warto dać mu szansę:...
Wygląda zabawnie: niczym miniatura owczarka niemieckiego. Równie pociesznie nadstawia głowę do głaskania i podaje łapę. Jednak nawet jego - Dolara - spotkał okrutny los bezdomniaka. Dotychczasowa właścicielka porzuciła go między boksami rezydentów Schroniska...
Pierwszy raz trafił do schroniska jako siedmiomiesięczny szczeniak: puchata kulka lgnąca do ludzi. Nic dziwnego, że zaledwie po trzech dniach dla Hasza znalazła się nowa rodzina. Niestety, ani w tej, ani w następnej długo nie zagrzał miejsca. Teraz znów...
Nie ufa ludziom. Boi się każdej uniesionej dłoni. Szczególnie męskiej. Wciąż bardzo przeżywa swój powrót za kraty. Został bowiem zwrócony do schroniska po… czterech latach od adopcji. Ten rudzielec jest rezydentem boksu nr 59. Teraz na szyi Kovu jest...
Ma posturę, która budzi respekt. Naturę, że do rany przyłóż. Rodos - uratowany z działek przy ul. Nehringa trzylatek - czeka teraz w schronisku na nowy dom i rodzinę, z jaką będzie mógł nie tylko biegać, ale również... pływać. Rodos jest duży i silny...
Do tej pory mieszkał na działkach. Widać, że nie było mu łatwo. Teraz jest w schronisku, gdzie przynajmniej ma pełną miskę, opiekę weterynaryjną, gdzie wreszcie jest bezpieczny. Ale to duży i niemłody pies, więc… Czy jest szansa, że dla Timura wreszcie...
Ma temperament niczym żywe srebro. Sierść błyszczącą jak węgiel. Do tego naturę pogodną i serce złote, przyjazne ludziom i zwierzętom. Ale nawet jej - pięknej Azie - szczęście pewnego dnia prysnęło... w parku przy ul. 26 Kwietnia. Ma siedem, może osiem...
Boi się gwałtownych ruchów. Panikuje na widok szczotki. Można się więc domyślać, że za nim przeszłość niełatwa. Ale jest już bezpieczny, w schronisku. Gdzie czeka na nową szansę od losu: kochającą rodzinę i dom, w jakim znajdzie schronienie na dobre i...
Nikt nie dzwonił, nie pytał, nikt jej nie szukał. Choć ma około dwóch lat i nie ma obu oczu. Sama i niewidoma nie poradziłaby sobie na wolności. Musiała mieć dom. Opiekę. Teraz ma... swój maleńki kąt i przypisany numer w szczecińskim Schronisku dla Bezdomnych...
Jest w typie wilczura. Powinien więc budzić respekt. Ale Falco o tym nie wie, więc merda ogonem i wywala jęzor w uśmiechu do każdego, kto tylko podejdzie do jego boksu nr 29. „To kolejny nad wyraz pozytywny psiak w naszym schronisku" - mówią o nim tymczasowi...
Pięć lat w domowych pieleszach, a potem chłód i bruk: pan życia i śmierci zatrzasnął za nim drzwi. Na zawsze. Przerażonego i wygłodniałego psiaka, błąkającego się w rejonie szczecińskiego Dworca Głównego, z opresji wyratowali dobrzy ludzie i patrol interwencyjny...
Ma wielkie serce do ludzi i charakter. Ale nie jest ani młody, ani filigranowy. Czy to wystarczające powody, żeby już prawie pół roku za kratami odsiadywał wyrok nie za własne winy? Atos trafił do schroniska, bo jego dotychczasowy właściciel ciężko zachorował...