Maja już siwa. Oczy ma zamglone. Na karku dwanaście wiosen. To jak człowiecze 87. I właśnie teraz, gdy jej czas niemal na ostatniej prostej, pan życia i śmierci odebrał Mai miejsce w domu, zabrał miskę, wyrzucił na ulicę. Pogotowie interwencyjne zabrało...
Choć od miesiąca jest w schronisku, nadal sprawia wrażenie, jakby nie wiedział, co się stało. Nikt nie wie. Poza jego dotychczasową rodziną. Miał u niej kąt przez 13 długich lat. Aż pewnego dnia jego całe 6 kilogramów psiej wierności i bezwarunkowego...
To starowinka w 13 roku życia. Kiedyś miała bezpieczny dom i rodzinę, a teraz… w schroniskowych realiach zupełnie się nie odnajduje. „Całymi dniami płacze, tęskniąc za dawnym życiem" - wprost mówią jej obecni opiekunowie. Maleńka, chudzieńka, siwieńka...
Piki jest maleńki i stareńki. Za dnia w schronisku go nie widać. Przed światem chowa się w drewnianej budzie: apatyczny, osowiały, wycofany. Cierpi, jak każdy pies, który po dziesięciu latach - w jednej chwili - stracił ukochanego opiekuna, a wraz z nim...
Rodzina po zmarłym przygarnęła dorobek całego jego życia. O skarbie zapominając. Miejsce dla Kuby znalazło się więc w schronisku. Gdzie od kwietnia czeka… Kuba jest bardzo oryginalnie umaszczony. Nie sposób go pomylić z innym. Widać, że dawny opiekun...
Tego się nie robi. Nie odpycha, jakby wspólne lata i wspomnienia nie miały znaczenia. Nie porzuca, gdy starość zapuka do drzwi. Nie porzuca, gdy wcześniej zapewniało o miłości ponad życie. Nie skazuje na samotność, gdy wcześniej trzymało w ramionach...
Jest niczym węgielek: czarna i maleńka. Na krótkich nóżkach zwiedza świat. Teraz jego horyzontem są kraty schroniskowego boksu. Tak już trzeci miesiąc: bez domu, rodziny, bez miłości. Nie wiadomo dlaczego zabrakło dla niej miejsca w czyimś domu i sercu...
Jest niczym żywe srebro: w ciągłym ruchu. Ciekawy świata i ludzi. Szybko i chętnie się uczy. Przyjazny wobec wszystkich istot. Nie sposób pojąć, jak ktoś mógł takiego słodziaka wyrzucić z domu, na ulicę. A jednak… Szczotek ma niespełna cztery lata. Jest...
To poczciwina, choć głupi człowiek okaleczył go i oszpecił na całe życie. Aby wyglądał groźnie, przyciął psu uszy w sposób, na jaki nie pozwala nawet polskie prawo. Teraz z tym piętnem dumny Chaos w schronisku dla bezdomnych zwierząt... coraz smutniejszy. Jest...
Był zabawką. Gdy z maleńkiej, bezbronnej i puchatej kulki wyrósł na psiaka z charakterem, trafił na ulicę. Do przerażonego miejskim zgiełkiem „roczniaka" ktoś wezwał na ratunek schronisko. Ocalił mu życie. Teraz czas zadbać o jego lepszą przyszłość ...
Został oddany, gdyż nowi opiekunowie - mimo wcześniejszych zapewnień - nie potrafili nad nim panować. Wabi się Gucio. Kocha wszystkich ludzi bez wyjątku, aczkolwiek przy innych psach może być o swojego pana nieco zazdrosny. Dlatego - jak tłumaczą opiekunowie...
W jej oczach wielki smutek. Straciła dom i rodzinę. Nie sposób zrozumieć dlaczego. Jest zalękniona, wycofana. Tym trudniej jej się odnaleźć w schroniskowych realiach. Dlatego z całych sił, zza krat, nawołuje swojego człowieka. Z tęsknoty. Już drugi miesiąc...
"Dzisiaj do schroniska trafiły cztery 3-tygodniowe kocięta: trzy kocurki i kotka, które będą do adopcji od 27 maja" - tego rodzaju komunikaty coraz częściej wydaje szczecińskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt. Trwa bowiem tzw. wiosenna kocia górka...
Ma idealną sylwetkę: umaszczenie i budowę lapońskiego psa pasterskiego. Jest w świetnej kondycji. Niesamowicie szybki i zwinny. Jednak przez większość życia nie miał szczęścia do ludzi. Teraz tę złą kartę losu Szogunowi ktoś ma szansę zmienić. Na dobre. To...
Do tej pory szczęścia do ludzi nie miał. Przez okrucieństwo pierwszego trafił za kraty schroniska na trzy lata. Drugi dał mu schronienie, by po półtora roku - tuż przed nowym rokiem - w chłodną grudniową noc drzwi przed nim zatrzasnąć na zawsze. Dlatego...
To przystojniak. I oryginał. O wielkim apetycie na życie. Jednak teraz w opałach: nie za własne winy za kratami siedzi już niemal rok. On - Bond. Nie… tylko dla twoich oczu. Jest niezwykłą mieszanką temperamentu i niespożytych pokładów energii. Mieszaniec...
Jest niczym bohaterka „Zakochanego kundla" - disneyowskiej bajki, z której to pochodzi jedna z najbardziej romantycznych scen kina: pocałunku Lady i Trampa - wędrującej przez świat pary psich włóczęg - których pyszczki, wiedzione tą samą nitką makaronu...
Ma w oku ten błysk, co zapowiada wielką przygodę. I rzeczywiście, jest żywiołem: radość okazującym z niemal taką samą pasją jak rozpacz. Przez to teraz ma kłopoty. Trafił do schroniska, za kraty, z numerem na szyi. Bo jego poprzedni właściciele chcieli...
To oryginał o klapniętym uchu. W typie sierści zwanej podpalaną. Z charakterystycznymi „złotymi okularami" wokół wielkich jak spodki brązowych oczu. I jeszcze ten kiełek, zabawnie wystający mu z pyska. Pogodnej natury psiak, a jednak… bezdomny, za kratami...
Tego przyzwoity człowiek nie zrobi. Nie przywiąże do płotu na tyłach schroniska. Przy szyi nie zostawia kartki z imieniem. Nie odepchnie po dziewięciu latach, gdy już nie może rodzić. Nie pozbawi domu, gdy potrzebuje pomocy w ciężkiej chorobie. A jednak...