37 000 kg mięsa uzyskano dotąd z polowań na dziki
W województwie szczecińskim trwa w pełni sezon polowań na dziki. W ciągu bieżącego sezonu łowieckiego ubito już około 500 dzików. M.in. ubito olbrzymią sztukę – odyńca wagi 250 kg. Odyniec ten był postrachem całej okolicy.
Z upolowanych dzików uzyskano około 37 tysięcy kilogramów mięsa. Cenne skóry z dzików poszły na potrzeby przemysłu skórzanego.
Rozpoczęły się też polowania na zające. Dwa pierwsze masowe polowania przyniosły obfity plon w postaci około 2 tysięcy sztuk ustrzelonych zwierząt.
„Kurier Szczeciński” z dnia 13 grudnia 1953 r.
Gdzie stanie gmach nowego teatru?
Mamy w Szczecinie dwa teatry, Polski i Współczesny. Pierwszy z nich mieści się w dawnej siedzibie lóż masońskich, przerobionej podczas ostatniej wojny na świetlicę i kantynę dla niemieckich marynarzy. Ani scena, ani widownia w tym gmachu nie odpowiada też oczywiście warunkom normalnej pracy w teatrze zawodowym.
Drugi nasz teatr – Współczesny – jest „gościem” Muzeum Pomorza Zachodniego. Wprawdzie scena jest tu lepiej wyposażona, ale widownia zbyt mała. Poza tym trudno przedłużać w nieskończoność „wizytę” teatru w muzeum, przewidzianą zasadniczo na okres najwyżej trzech lat (termin ten mija właśnie w 1954).
A więc obydwa nasze teatry mieszczą się w budynkach do pracy teatrów zasadniczo nieprzystosowanych. Poza tym położone są w bliskim sąsiedztwie, dojazd do nich jest ograniczony do trzech linii tramwajowych, a prawie każdy powrót po przedstawieniu połączony jest dla ludzi, zamieszkałych w innych dzielnicach rozległego Szczecina, z ogromnymi trudnościami, które nieraz zatruwają najlepsze wrażenie przedstawienia teatralnego.(…)
W styczniu 1954 obchodzić będziemy 5-lecie istnienia teatrów szczecińskich jako upaństwowionych. Czy nie warto przy tej okazji pomyśleć o konkretnych perspektywach budowy nowego gmachu, całkowicie dostosowanego do potrzeb teatru i położonego bardziej centralnie?
Propozycję tę oddajemy pod rozwagę naszych urbanistów, którzy przewidzieli wprawdzie budowę nowego teatru, ale… dopiero w roku 1960. (…)
„Kurier Szczeciński” z dnia 18 grudnia 1953 r.
Pierwszy statek pełnomorski oddany do eksploatacji w Szczecinie
Wczoraj w obecności przedstawicieli Komitetu Wojewódzkiego i Miejskiego Partii, konsula radzieckiego – Zybina i załogi stoczni odbyło się uroczyste przekazanie pierwszego statku wyprodukowanego w Szczecinie, a zakupionego przez Związek Radziecki.
Była godzina 15. Dyrektor szczecińskiej stoczni – Jendza składa inż. Nowakowskiemu z Ministerstwa Przemysłu Maszynowego meldunek: – Stocznia nasza przekazuje statek zdolny do eksploatacji. (…)
„Kurier Szczeciński” z dnia 15 stycznia 1954 r.