– Ostatnia grupa spółdzielców wciąż nie jest zaspokojona – od 1994 r. cały czas czekają na rozwiązanie kwestii właścicielskich. Odsetkowicze, finansowo potraktowani wyjątkowo podle, najbardziej zasługują na to, by w końcu mogli wykupić mieszkania za „przysłowiową” złotówkę. Ale rząd zajęty własnymi sprawami finansowymi…
* * *
– ZE zdumieniem przeczytałem informację o zbiórce środków na budowę pomnika prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Jego zasługi do zapamiętania przez mieszkańców naszego miasta równają się zeru. Nazwanie gazoportu jego imieniem, budowanego z jego inicjatywy świadczy o jego zaślepieniu nienawiścią do wschodniego sąsiada. Jakie środki pochłonęła ta budowa, jak sobie poradził z tym budżet RP, to na razie mgła. Kilkanaście kilometrów od Świnoujścia biegnie gazowa „autostrada”, transportująca gaz z Rosji do naszego zachodniego sąsiada i UE, mogliśmy podłączyć odnogę i mieć tani gaz. Teraz pan prof. Wiechowski insynuuje, że społeczność powiatu goleniowskiego już zbiera datki na ten pomnik. Budowa takiego pomnika winna mieć aprobatę większości mieszkańców Szczecina, a nie tylko politycznego zaplecza jednej partii.
* * *
– Ogłoszono skład komisji sejmowej, która ma zbadać aferę Amber Gold. Wśród jej członków jest m.in. poseł PiS Stanisław Pięta, który wiele lat temu… ukradł portfel z pieniędzmi. Przyznał się do tego na jednym ze spotkań z młodzieżą, oceniając swój wybryk jako błąd młodości. Dla mnie stracił wiarygodność, a ocenianie złodzieja z Amber Gold przez kogoś, kto też dopuścił się kradzieży, nie mieści się w moich standardach etycznych. Widać jednak, że politycy te standardy mają zupełnie inne.
* * *
– Komisja powołana do zbadania afery Amber Gold to kolejny teatrzyk za nasze pieniądze. Kabaret, w którym wypromują się niektórzy posłowie, jak miało to miejsce przy aferze Rywina. Oczywiście, nie obędzie się bez politycznych wycieczek i personalnego upodlenia tych, którzy są z partii przeciwnej. A ludzie, którzy potracili miliony złotych i tak ich nie odzyskają.
* * *
– Niech Bóg nas uchroni przed Nowoczesną – partią, która nie umiała właściwie zaksięgować środków na kampanię wyborczą i dziś pokrętnie się tłumaczy. Zresztą szef tego ugrupowania to człowiek bez wiedzy, o czym wielokrotnie dał znać w wypowiedziach telewizyjnych. Ryszard Petru to, w mojej ocenie, kombinator i koniunkturalista, marny ekonomista. Nie wróżę Polsce powodzenia, gdyby to ta partia miała wygrać w przyszłych wyborach.
Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji.