W Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” w Szczecinie odnaleziono starą mapę zakładu ze stycznia 1941 roku. Widać na niej m.in. zaznaczoną głębię dla okrętów podwodnych. Mapa znajdowała się wśród innych dokumentów zapakowanych w skrzynie przechowywane w poniemieckim bunkrze na Wyspie Górnookrętowej. To trzypiętrowy obiekt, który był przeznaczony dla 600 osób.
– W czasie inwentaryzacji bunkra natknęliśmy się na dokumentację poniemiecką i znaleźliśmy różne ciekawe rzeczy, między innymi mapę stoczni ze stycznia 1941 roku – mówi Artur Trzeciakowski, dyrektor naczelny MSR „Gryfia”. – Co ciekawe, na tej mapie zaznaczona jest i opisana głębia dla u-bootów, mająca ponad 100 metrów długości, 50 metrów szerokości i 18 metrów głębokości. Nigdzie wcześniej nie widziałem takiego dokumentu. Na mapie widać nawet narysowane przy nabrzeżu sylwetki okrętów i mniejszych jednostek, które przypominają u-booty. Głębia do zanurzeń u-bootów znajdowała się pomiędzy wyspą Gryfia a Stocznią Szczecińską, czyli na tzw. Odrze międzystoczniowej.
Mapa ma trafić do Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu.
– Trzeba ją zachować i zakonserwować, żeby nie wyblakła i nie uległa zniszczeniu – dodaje dyrektor „Gryfii”. – To ciekawy zabytek, a ponieważ mamy bardzo dobre relacje z Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu i jego dyrektorem Aleksandrem Ostaszem, umówiliśmy się, że przekażemy mapę do tej placówki i tam będzie można zobaczyć, jak w 1941 roku wyglądała Gryfia i że rzeczywiście na terenie Szczecina była głębia dla u-bootów. W stoczni zostawimy sobie kopię.
Podczas II wojny światowej wojny na wyspie Gryfia działał ośrodek remontowo-wyposażeniowy dla okrętów podwodnych. W maju 1941 roku na wyspie utworzono 4. szkolną flotyllę u-bootów.
W stoczniowym bunkrze znaleziono też poniemiecką dokumentację nabrzeży, m.in. Gdańskiego, które obecnie przechodzi modernizację. Skorzystano z tych materiałów. Wynika z nich, że każdy z dwóch narożników nabrzeża ma zupełnie inną konstrukcję, co dla inwestora i wykonawcy stanowiło niespodziankę.
W skrzyniach były też dokumenty z lat 50., 60. i początku 70. ub. wieku. Część znalezisk trafi do kołobrzeskiej placówki, część do Archiwum Państwowego w Szczecinie, a część do Muzeum Techniki Wojskowej w Szczecinie, bo jak zaznacza dyrektor Trzeciakowski, masek przeciwgazowych, kombinezonów przeciwchemicznych i tym podobnych rzeczy zachowało się bardzo dużo.
(ek)