Muzeum Narodowe w Szczecinie wciąż prezentuje wystawę zatytułowaną „Ku geometrii organicznej”.
Rosnąca dynamika zdarzeń oraz skomplikowane powiązania pomiędzy zjawiskami natury i działaniami ludzkimi, umacniają wizję świata jako gry przypadku z przygodnością.
Postrzeganie rzeczywistości jako domeny chaosu jest dziś, w czasie pogłębiających się kryzysów, coraz intensywniejsze, a doszukiwanie się w niej ładu i sensu – często utożsamiane z eskapistyczną iluzją.
Obserwacja uporządkowanych rzeczy i zjawisk w świecie – paradoksalnie – jest jednocześnie jednym z najbardziej potocznych doświadczeń. Cykliczność czasu, logiczny ruch ciał niebieskich, geometryczne kształty kryształów, regularność ułożenia wzoru i wzrostu roślin, opisana matematycznym ciągiem Fibonacciego, należą do tych najbardziej powszechnych.
Także te mniej oczywiste, wcześniej ukryte, a odkrywane przez współczesną naukę struktury, jak podwójna helisa DNA, ujawniają swoją precyzyjną budowę. Geometria fraktalna pozwala ustalić liczbowe determinanty kształtów nieregularnych, takich jak linia brzegowa czy zarysy chmur. Teoria chaosu, która ma swoje zastosowanie także w socjologii, udowadnia, że nawet skrajnie niestabilne procesy, w tym procesy społeczne, poddają się matematycznemu opisowi i wykazują swoje regularności. Pojawiające się w tym kontekście pojęcie chaosu deterministycznego jest sprzecznością, z którą mierzą się racjonalność i wyobraźnia.
Abstrahowanie z obserwowanej rzeczywistości uporządkowanych struktur przy użyciu środków wizualnych stanowi jedno z fundamentalnych wyzwań sztuki. Kanony w malarstwie, rzeźbie i architekturze, geometria ornamentów, a także ukryta geometria w konwencjach realistycznego przedstawiania, obecne były w sztuce od zawsze. Jeden z nurtów dwudziestowiecznego abstrakcjonizmu, czerpiąc z tradycji geometrii euklidesowej, proces ten posunął do ekstremum, wynosząc geometryczną (matematyczną) strukturę na zewnątrz i przyznając jej autonomię. Radykalna sublimacja, z jaką mamy do czynienia w przypadku abstrakcji geometrycznej, sprawia, że źródło natury w powstających w jej obrębie dziełach, pozostaje najczęściej całkowicie nierozpoznawalne. Przy użyciu metod właściwych abstrakcji geometrycznej nie można jednak badać systemów nieregularnych i niestabilnych, z którymi mierzą się współczesna matematyka i fizyka teoretyczna. Często przy użyciu właściwych sobie środków wizualizują je w swoich pracach artyści.
Wystawa „Ku geometrii organicznej” czerpie inspirację i zapożycza swój tytuł z projektu artystyczno-badawczego Tadeusza Mysłowskiego realizowanego w latach 1972–1994. Jego walor poznawczy docenił sam Benoit Mandelbrot, ojciec geometrii fraktalnej, podkreślając, w liście napisanym w 1986 roku do artysty, że pokrewieństwo pomiędzy analizami, które wówczas obaj prowadzili, było uderzające.
Dzieła prezentowane na wystawie należą do dwóch najważniejszych szczecińskich kolekcji sztuki współczesnej – zbiorów Muzeum Narodowego w Szczecinie i Zachęty Sztuki Współczesnej w Szczecinie. Wystawa prezentuje kilkadziesiąt obrazów, obiektów, instalacji, fotografii i filmów wideo, zrealizowanych na przestrzeni ostatnich dziewięciu dekad, łącząc prace artystów reprezentujących różne pokolenia i wywodzących się z odmiennych tradycji artystycznych. Spoiwem narracyjnym wystawy są różnorodne sposoby przyglądania się dynamicznym zjawiskom kosmicznym, fenomenom przyrody i domenie relacji międzyludzkich, analizujące możliwość „uporządkowania wewnątrz chaosu”.
Artystki i artyści, których prace tworzą wystawę, to m.in. Danuta Dąbrowska, Andrzej Fogtt, Stefan Gierowski, Ryszard Górecki, Agnieszka Grodzińska, Roma Hałat, Joanna Janiak & Piotr C. Kowalski, Maria Jarema, Leszek Knaflewski.
(as)