Pod koniec stycznia zainaugurowano w Greifswaldzie polsko-niemiecki projekt „Zintegrowane transgraniczne ratownictwo medyczne na Pomorzu i w Brandenburgii”. Główny cel tego przedsięwzięcia jest jeden: skuteczniejsze ratowanie zdrowia i życia ludzkiego.
Inicjatorami projektu, który realizuje pięciu partnerów niemieckich i dwóch polskich, są medycyna uniwersytecka w Greifswaldzie (dokładnie: Klinika Anestezjologii-Anestezji, Intensywnej Terapii, Medycyny Ratunkowej i Leczenia Bólu) oraz powiat Vorpommern-Greifswald, które od wielu lat ściśle współpracują ze sobą w zakresie ratownictwa medycznego. Od początku prac nad projektem partnerem polskim jest Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. Wśród partnerów są także niemieckie i polskie ratownictwa lotnicze (DRF Luftrettung i Stacja Ratownictwa Lotniczego w Goleniowie), dwa wydziały Uniwersytetu Greifswaldzkiego – Slawistyki i Ekonomiki Zarządzania w Służbie Zdrowia – oraz Ratownictwo Medyczne powiatu Märkisch-Oderland.
– Pracujemy razem już wiele lat, aby stworzyć odpowiednie warunki techniczne i organizacyjne dla akcji ratowniczych na niemiecko-polskiej granicy – mówił w Greifswaldzie kierownik projektu, prof. Konrad Meissner z Kliniki Anestezjologii-Anestezji.
Od podpisania w 2011 roku przez Polskę i Niemcy ramowej umowy o współpracy transgranicznej w ratownictwie medycznym nieprzerwanie trwają starania obu stron, by na obszarze przygranicznym zapewnić jak najlepszą opiekę w zakresie ratownictwa medycznego wszystkim, którzy stale lub czasowo przebywają na tym terenie. Jedną z takich inicjatyw jest właśnie projekt zainaugurowany w Greifswaldzie.
Przełamać barierę językową
Projekt będzie realizowany w kilku modułach. Jednym z nich będzie kształcenie językowe ratowników, mające na celu przełamanie bariery językowej, poważnie utrudniającej wspólne działania na pograniczu. Specjalistyczny kurs językowy, którego ukończenie zapewni zespołom ratunkowym swobodne porozumiewanie się w obu językach, opracuje
Wydział Slawistyki Uniwersytetu Greifswaldzkiego. Ratownicy, którzy ukończą kurs, na tyle opanują język sąsiada, żeby posługując się nim samodzielnie przeprowadzać akcje.
W Szczecinie powstanie Centrum Symulacji Medycznej. Wyposażone w najnowszy sprzęt, będzie prowadziło symulowane akcje ratunkowe, podczas których ratownicy z obu państw będą doskonalili umiejętności udzielania pomocy polskim i niemieckim pacjentom. Obowiązywać będą najwyższe standardy.
Planuje się również stworzenie dwujęzycznego systemu dokumentowania akcji ratunkowych i komunikowania się z pacjentami niemiecko- i polskojęzycznymi. Wszystkie pojazdy ratunkowe uczestniczące w projekcie zostaną wyposażone w przenośne komputery, tablety i drukarki, umożliwiające drukowanie w obu językach protokołów z akcji.
W planach jest także połączenie wszystkich dyspozytorni medycznych w regionie działania projektu elektroniczną platformą komunikacyjną. Umożliwi ona szybką wymianę i wierne tłumaczenie informacji, niezbędnych do tego, by wezwać pomoc.
Przeprowadzone mają być również dwustronne analizy obecnych systemów ratownictwa medycznego, naziemnego i lotniczego, w obu krajach na wszystkich szczeblach organizacyjnych. Ważne też będzie opracowanie wspólnych danych, które umożliwią przeprowadzanie regularnych akcji lotniczego pogotowia ratunkowego. Wymaga to analizy warunków prawnych i organizacyjnych na obszarach granicznych obu państw, oraz opracowania zaleceń związanych z prawem, finansami i ubezpieczeniami.
* * *
Realizację projektu przewidziano na trzy lata. Od wiosny będzie o nim informować dwujęzyczna strona internetowa.
– Naszym celem jest stworzenie trwałych struktur w ratownictwie naziemnym i lotniczym w niemiecko-polskim regionie przygranicznym – mówi prof. Konrad Meissner.
Ministerstwo Gospodarki Meklemburgii Pomorza Przedniego wesprze projekt sumą około 2 mln euro z unijnego programu Interreg Va, ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
– Wspólna inicjatywa przekonuje, że Europa regionów wciąż się rozwija. Granice zniknęły i polsko-niemiecka współpraca w najważniejszych sprawach będzie w przyszłości jeszcze ściślejsza – mówi Harry Glewe, minister gospodarki Meklemburgii-Pomorza Przedniego.
Maria PIZNAL
Dziennikarka „Kuriera Szczecińskiego”