– Mamy w telewizji festiwal ochów i achów w związku z wizytą prezydenta Chin. Mówi się o wskrzeszeniu Jedwabnego Szlaku, o wielkich kontraktach, o ożywieniu gospodarczym. Prezydent Andrzej Duda podpisał jakiś dokument, ale bliższych informacji o nim brak. Z relacji dziennikarskich wynika, że sadownicy znajdą w Państwie Środka zbyt na swoje jabłka i Chińczycy będą zajadać się polską wieprzowiną. Czy śmiać się, czy płakać? Sam już nie wiem, bo jak sięgam pamięcią Bronisław Komorowski także przywoził z Chin jakieś marginalne kontrakty, choć szumnie zapowiadano wielkie ożywienie kontaktów polsko-chińskich. Tymczasem polska gospodarcza rzeczywistość skrzeczała i nadal skrzeczy, niezależnie od władzy. Warto przy tej okazji wspomnieć, że Angela Merkel do Chin pojechała z wieloma niemieckimi przedsiębiorcami i przywiozła stamtąd kontrakty na wiele miliardów euro.
* * *
– OPOZYCJA, w tym głównie PO, tak bardzo chce dziś kontrolować rząd, a ja proponuję, by zaczęli od siebie, bo my nie zapomnimy tych kilkudziesięciu afer z udziałem polityków wysokiego szczebla wówczas rządzącej partii. Przypominam sobie także słowa naszego lokalnego notabla, który obwieszczał wszem i wobec na szczecińskich spotkaniach, że „jak będziecie dobrze żyli z PO, to pieniądze dla Szczecina się znajdą”. Kolesiostwo w PO było na bardzo wysokim poziomie, więc niech teraz nie czepiają się PiS.
* * *
– Z NIESMAKIEM przyglądam się tym wszystkim wyzwolonym kobietom, które tak głośno krzyczą, że aborcja jest ich sprawą i wara od ich brzuchów. Powiem tylko jedno: niech podziękują swoim matkom, że one miały szansę przyjść na świat.
* * *
– PODZIWIAM odwagę sędziego orzekającego w procesie byłego wiceszefa BOR, gen. Pawła Bielawnego, który stwierdził, iż nie ma żadnego powodu, by uznawać katastrofę smoleńską za zamach i dodał, że lądowanie na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj w ogóle nie powinno mieć miejsca. Ja chciałbym, by powiedział więcej – przede wszystkim, kto wydał decyzję o lądowaniu prezydenta i kilkudziesięciu ważnych osób w państwie na tak słabo przygotowanym lotnisku.
* * *
– NIEDAWNO ukazał się w opiniach głos Czytelnika, któremu marzy się Szczecin nowoczesny – pełen wieżowców. Ja w pełni popieram ten pogląd, ale również pytam: kto blokuje rozwój miasta w górę? Mamy wszak piękne tereny, które aż proszą się o nowoczesną zabudowę. Czy w ogóle dyskutuje się w mieście na temat jego architektury? Dlaczego zarząd miasta nie zachęca deweloperów, by ożywiali Szczecin innowacyjnymi projektami?
Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji.