– Stosunek PiS do społeczeństwa – tego, które myśli inaczej niż partia rządząca, np. skupionego w KOD, był mocno krytyczny. „Lud powinien bronić praw jak murów miasta” – mówił starożytny filozof, a naszym prawem jest właśnie konstytucja, dlatego trzeba było bronić tego, co nowa władza zaczęła wyrabiać z ustawą zasadniczą. Zwykli ludzie nie mają zaś innej szansy na protesty – pozostaje im tylko ulica.
* * *
– Zbliżają się wybory samorządowe, więc nasi radni się uaktywnili. Może czas wyjść do ludzi, zamiast bić pianę w mediach, także społecznościowych? Skoro nie można nigdzie spotkać miejskich rajców, jak tylko na sesjach i komisjach, to może przed ich rozpoczęciem lub po ich zakończeniu mogliby poświęcić po godzinie na bezpośrednie kontakty ze szczecinianami. Robi się coraz cieplej i Jasne Błonia byłyby takim fajnym miejscem spotkań.
* * *
– Czy jeden autobus bezpośredni z centrum Szczecina do Dąbia, na dodatek jeżdżący co 45 minut, to wszystko, na co stać naszą „metropolię”? Dlaczego skazuje się nas na dwie-trzy przesiadki, by np. dostać się do szpitali na Pomorzanach czy Unii Lubelskiej? Ja wczoraj dwie godziny straciłam na dojechanie do jednej z placówek medycznych. Przez te komunikacyjne zawirowania spóźniłam się na ważne badanie – USG oka. Na następne muszę czekać znów niemal trzy tygodnie, choć mam rozerwaną siatkówkę. Przychodni specjalistycznych na prawobrzeżu nie ma, więc takie wyprawy dotyczą nie tylko mnie. W ogóle opieka zdrowotna nad starszym człowiekiem jest u nas dramatyczna: leczy się go „miejscowo”, choć powinno przynajmniej raz w roku szczegółowo i kompleksowo zdiagnozować w jednej placówce. Stacjonarnie, bez tych strasznych i obciążających seniorów dojazdów!
* * *
– Czynsz w mieszkaniu komunalnym płacę trzy razy większy niż właściciele mieszkań, bo miasto łupi mnie na koszty swojej rozbudowanej administracji. Niech więc teraz nikt nie śmie mówić, że Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych będzie w czynszówkach budował toalety i łazienki, bo jest to niezgodne z prawdą. Ja komorne płacę solidnie, a remonty i wszelkie naprawy czynię za własne pieniądze, tak zresztą jak większość najemców. W zamian za horrendalny czynsz nie dostaję od ZBiLK-u nic, poza informacją o podwyżce. Czy tylko ja widzę, że miasto nie umie zagospodarować pieniędzy wziętych z niebotycznych czynszów?
* * *
– Przeczytałam w w jednym z ostatnich wydań „Kuriera” list czytelnika w sprawie samochodów w centrum i bardzo się zdenerwowałam, bo widzę, że część właścicieli aut nie może pojąć, że miasto jest przede wszystkim dla pieszych. Czy nie umieją oni przejść na własnych nogach paru metrów? Kierowcy są królami miejskich szos: nagminnie łamią przepisy przekraczając prędkość, przejeżdżając na czerwonym świetle. Lobby samochodziarzy tylko żąda budowy parkingów w Śródmieściu. Nawet ci, którzy już dawno uciekli z centrum, bo tu hałaśliwie i śmierdząco, głośno krzyczą o więcej miejsc do parkowania. To jakaś paranoja!
Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji.