Nie szukam odwetu za tamte czasy – powiedział w PR Szczecin Artur Balazs, były minister rolnictwa. Sam się przekonałem o mściwości Don Artura, który nawet moją sprawą zainteresował byłego ministra sprawiedliwości śp. Lecha Kaczyńskiego. Potem mówił w PR o obsadzaniu w kraju ważnych stanowisk niekompetentnymi ludźmi. A ja pamiętam, jak załatwił swojej córce (barmance z knajpy) kierowniczą fuchę (starszy inspektor do spraw kontroli wewnętrznej) w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Teraz Balazs twierdzi, że będzie przyglądał się kumoterstwu władzy. No cóż, lepiej późno niż wcale.
* * *
Nagrzani antyklerykałowie, nawiedzeni kościelni, przeciwnicy chrześcijaństwa – taki wybiórczy obraz poniedziałkowego czarnego marszu dostrzegł poseł PiS Leszek Dobrzyński. Wypowiedzi ministra spraw zagranicznych, za którą dostał burę od pani premier, nie słyszał, ale stwierdził, że chyba była niewłaściwa.
* * *
Radny powiatu gryfickiego Grzegorz Burcza chciał zaistnieć i zamieścił na swoim profilu fb zdjęcia gestapowców w mundurach i je podpisał: „Oni też ubrani na czarno mordowali dzieci z wadami genetycznymi lub niepełnosprawnych”. No cóż, widać, że radny nieco przesadził albo jak też inni stwierdzili nieco mu odbiło. Teraz się tłumaczy, że myślał inaczej, ale jakoś głupio napisał.
* * *
Joachim Brudziński, wicemarszałek sejmu, stwierdził, że jeżeli ktoś powoła się na znajomości z nim, by coś załatwić, to należy mu powiedzieć stanowcze „spieprzaj, dziadu”. Szkoda, że Antek Policmajster nie powiedział tego swojemu asystentowi i musiał zareagować na to sam Prezes.
* * *
Okazuje się, że nie ma mafii w Świnoujściu, na czele której rzekomo stał prezydent miasta, sądy i prokuratorzy. Poseł Kukiza’15 Kornel Morawiecki tak niedawno chlapnął, bo mu tak powiedział Stanisław Możejko, były prezydent miasta, który mieszka w lokalu komunalnym, ale nie płaci czynszu i miasto go ściga, więc jego zdaniem to jest mafia.
M. KWIATKOWSKI