Wśród słów, które w przekazie medialnym pojawiały się w styczniu częściej niż zazwyczaj, były: "nienawiść", "żałoba", "pogrzeb" i "escape room". Zespół językoznawców analizujący częstotliwość pojawiania się wyrazów jako Słowo Stycznia wybrał "nienawiść". Naukowcy z Instytutu Języka Polskiego UW i Fundacji Języka Polskiego od lat analizują używanie przez polskie media języka polskiego, wybierając słowa dnia, tygodnia i miesiąca, z których w głosowaniu internautów oraz kapituły językoznawców wybierane jest Słowo Roku.
Jak podaje językoznawca z UW Marek Łaziński, nazwy "najgorszego ludzkiego uczucia, mieszaniny pogardy, zawiści oraz agresji", pochodzą w językach europejskich od różnych rdzeni, czyli różne kultury próbowały nazwać to skomplikowane uczucie po swojemu. Greckiemu "misos" (stąd np. mizoginia) odpowiada łacińskie "odium" (rzeczownik od odi, odisse).
– Często powtarzane połączenie odium nienawiści to pleonazm, zbędne powtórzenie. W językach germańskich oraz – wskutek zapożyczenia – we francuskim nazwy nienawiści są pokrewne: ang. hate, niem. Hass, franc. haine. Rzeczownik angielski zapożyczyliśmy ostatnio w spolszczonej wersji hejt i utworzyliśmy wtórny czasownik hejtować, nazwy osobowe hejter, hejterka. Hejt to nie jest zwykła nienawiść, to atak słowny w komunikacji publicznej, przede wszystkim w mediach społecznościowych, atak zawierający elementy nienawiści i pogardy – przypomina Łaziński.
Polska "nienawiść" pochodzi od słów "widzieć" i "nawidzieć", czyli "widzieć chętnie". Słowo "nienawiść" jest ciekawie zbudowane, bo morfem –wiść występuje dziś tylko w dwóch bliskich znaczeniowo słowach: "nienawiść" i "zawiść". U Słowian Południowych znajdujemy oprócz "nienawiści" konkurencyjny rdzeń odpowiadający polskiemu "mierzić": nienawiść to po bułgarsku "omraza", po chorwacku "mrznja" (ten sam rdzeń oznaczał nienawiść w staropolszczyźnie).
Jak przypominają językoznawcy, w polszczyźnie słowa nienawiść i nienawidzieć (dziś tylko nienawidzić) poświadczone są już w najstarszych tekstach, czyli od XIV wieku. W szesnastowiecznych przekładach Ewangelii słowo to i jego odpowiedniki pojawiają się np. w wersecie 22 z 10 rozdz. Ewangelii św. Mateusza, w którym Chrystus ostrzega uczniów, że będą prześladowani.
(pap)