Niedziela, 17 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Zapisane w „Kurierze” (24.10.1957 - cz. 2 )

Data publikacji: 14 maja 2022 r. 11:18
Ostatnia aktualizacja: 27 września 2022 r. 16:15
Zapisane w „Kurierze” (24.10.1957 - cz. 2 )
 

300-setny rejs „Poznania”

W nocy z 22 na 23 bm. wyszedł w morze z portu szczecińskiego jeden z najstarszych statków Polskiej Floty Handlowej „Poznań”, zdążając w swój 300-setny po wojnie rejs. Tym razem podążył on z ładunkiem 2600 ton polskiego węgla dla Belgii.

„Poznań” zbudowany w stoczni francuskiej liczy sobie 31 lat. Od chwili zakupienia wiernie pełni służbę w Marynarce Handlowej. W czasie wojny pod polską banderą pływał w konwojach na najbardziej niebezpiecznych trasach.

„Kurier Szczeciński” z 24 października 1957 r.

Akcja „Tobruk”, czyli sądny dzień „czarnego rynku” w Szczecinie

Wczoraj rano dokonano prowizorycznej oceny wartości towarów porzuconych przez właścicieli i zakwestionowanych przez władze podczas wtorkowej „akcji Tobruk”.

Porzucone na stoiskach bezładnie ukryte pomiędzy kioskami i znalezione przez milicję przedmioty – przedstawiają wartość około 100 000 zł. Szczególnie cenna była zawartość jednej teczki – nylony wartości ca 10 000 zł. Zatrzymane aż do wyjaśnienia towary oceniane są na mniej więcej ćwierć miliona zł.

Największe pozycje – to towary u handlarzy FREJLICHA (ca 60 000 zł) i SZRANKA (ca 100 000 zł)…

„Kurier Szczeciński” z 24 października 1957 r.

Czy przesilenie epidemii grypy?

Według danych ze Stacji San. Epidemiologicznej ilość zachorowań znacznie zmalała.

Wczoraj zanotowano 1884 wypadki grypy, co przy nie tak dawnej liczbie 5 tys. dziennie jest już bardzo widocznym osłabieniem epidemii.

Nie cieszmy się jednak za wcześnie, ponieważ może to być tylko chwilowy spadek zachorowań.

„Kurier Szczeciński” z 24 października 1957 r.

Żarówek jest pod dostatkiem

Po czasach „chudych” w zaopatrzeniu rynku w żarówki, doczekaliśmy się czasów „tłustych”. Od dwóch miesięcy jest ich pod dostatkiem (pewne braki są w żarówkach o najmniejszej mocy).

Szczecin zużywa miesięcznie 10 – 12 tys. żarówek, a aktualne miesięczne zapasy sięgają
16 – 17 tys. Zapowiedzi na ostatnie miesiące są równie optymistyczne. Sytuacja „żarówkowa” pozwoliła na odstąpienie od stosowania rozdzielnika w naszym mieście. Sklepy mogą odbierać dowolne ilości, zwłaszcza żarówek o mocy 60 KW wzwyż.

„Kurier Szczeciński” z 24 października 1957 r.

Miliony z gruzów…

Codziennie ubywa gruzów z miasta. Od początku br. do chwili obecnej wydobyto 618 500 m3 gruzu, co równa się 1 288 pociągom po 40 wagonów (w przybliżeniu 16-tonowych). Gdyby je ustawić jeden za drugim – dałoby to długość 515 km, a więc drogę ze Szczecina do Warszawy. Jeżeli byłoby trzeba załadować i rozładować w jednym dniu, potrzebne byłyby 208 743 pojazdy 4-tonowe i 61 850 robotników…

„Kurier Szczeciński” z 24 października 1957 r.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Janek
2022-05-14 15:15:37
Komuniści to mieli rozmach, produkowali żarówki 60 KW a nawet powyżej. Pewnie jedna rozświetlała pół ulicy. Teraz takich nie ma, co najwyżej jakieś marne tysiąc razy slabsze 60 W.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA