Szczecińskie ślimaki eksportujemy do Francji
Państwowa Centrala Leśnych Produktów Niedrzewnych „Las” w Szczecinie rozwinęła eksport ślimaków jadalnych do Francji. Pierwszy w br. wagon już został wysłany, a dalsze przygotowane są do ekspedycji. Przewóz ślimaków odbywa się w specjalnie przystosowanych wagonach w przewiewnych koszyczkach.
Szczecin posiada wszelkie warunki, by rozwinąć eksport ślimaków. Lasy Pomorza Zachodniego obfitują w szczególnie duże okazy ślimaka winniczka, który stanowi specjalny przysmak kuchni francuskiej. W lasach woj. szczecińskiego założono już 4 zagrody ślimacze, gdzie gromadzony jest zbiór winniczka, przeznaczonego na eksport. Słabsze i mniejsze sztuki pozostają w zagrodzie dłużej i są dożywiane otrębami i ziemniakami.
„Kurier Szczeciński” z dnia 23 lipca 1953 r.
Nowy szpital pediatryczny przy ul. Wojciecha
Prace remontowo-adaptacyjne trwały długo ze względu na konieczność zaprowadzenia odpowiednich instalacji i urządzeń. Dzięki współpracy architektów, techników i lekarzy – szpital przy ul. Wojciecha jest doskonale urządzony i odpowiada wszelkim wymaganiom lecznictwa w tej dziedzinie.
Na parterze znajduje się izba przyjęć. Dziecko przyjęte do szpitala przechodzi do łazienki, a następnie do odpowiedniej sali. Mali pacjenci, przy których przyjęciu nie da się ustalić dokładnej diagnozy, umieszczani są w jednej z pięciu izolatek, wyposażonych w wanny, umywalki i ubikacje.
W drugiej części parteru znajdują się sale dla chorych. Ogółem szpital może pomieścić 80 dzieci.
Szpital im. Janusza Korczaka to poważna placówka służby zdrowia w Szczecinie. Placówka, która odciąży w znacznej mierze szpital kliniczny. (…)
„Kurier Szczeciński” z dnia 24 lipca 1953 r.
Otwarcie wieży spadochronowej w Szczecinie
W ubiegły wtorek nastąpiło otwarcie nowego obiektu sportowego w naszym mieście. Jest nim wieża spadochronowa wybudowana na polanie przy ul. Kochanowskiego.
Spadochroniarstwo jest sportem, który w Związku Radzieckim liczy tysiące zwolenników. Jest sportem bardzo atrakcyjnym i popularnym. Przed wojną nie słyszało się wcale o takiej dziedzinie wychowania fizycznego. Dziś, gdy państwo ludowe daje sprzęt i warunki do uprawiania go, liczne rzesze młodzieży coraz więcej garną się w szeregi spadochroniarstwa.
W Szczecinie staraniem Ligi Przyjaciół Żołnierza wybudowana została wieża spadochronowa. Można przypuszczać, że sport spadochronowy rozwinie się w Szczecinie szybko i szeroko. Życzymy zarówno organizatorom jak i zawodnikom – spadochroniarzom wielu dobrych wyników na nowej placówce sportowej.
„Kurier Szczeciński” z dnia 25 lipca 1953 r.