Pociągi podmiejskie powinny odciążyć szwankujące autobusy i udogodnić dojazd ze Szczecina do Dąbia i Żydowiec
Od wielu dni komunikacja autobusowa między Szczecinem, Dąbiem i Żydowcami bardzo szwankuje i zawodzi ludzi dojeżdżających do i z pracy. Autobusy kursują nieregularnie, psują się i zostają wycofane z trasy. Rozumiemy ciężkie położenie MPK zwłaszcza z braku taboru i części wymiennych do zepsutych wozów. Ale dlaczego w tej sytuacji nie wykorzystujemy należycie podmiejskiego ruchu kolejowego, jak ma to miejsce w innych dużych miastach. (…)
A przecież problem jest stosunkowo prosty. Mieszkańcy Dąbia i Zdrojów mogą i powinni korzystać w jak największym stopniu z usług kolei, ale pociągi podmiejskie z Dąbia winny być częstsze, odchodzić z przystanku linii goleniowskiej (w środku nowego osiedla) i kończyć swój bieg na Dworcu Głównym lub na osobowym w stacji Szczecin – Port Centralny, skąd 50 m do tramwaju linii nr „2” i „8”. To samo tyczy się Żydowiec. Częstsze pociągi przyzwyczają ludzi do komunikacji kolejowej, odciążą autobusy i znacznie mniej będzie spóźnień do pracy. (…)
„Kurier Szczeciński” z dnia 21 marca 1952 r.
Coraz więcej małorolnych chłopów zgłasza zamiar osiedlenia się na Ziemiach Zachodnich
Doskonałe warunki, jakie zapewniła władza ludowa rodzinom małorolnych chłopów i młodym małżeństwom osiedlającym się na gospodarstwach, na których odbudowano zniszczone budynki mieszkalne i gospodarskie – zachęcają coraz więcej chłopów z gęsto zaludnionych i oddalonych od ośrodków przemysłowych gromad do obejmowania gospodarstw.
Duże zainteresowanie osadnictwem wykazują małorolni chłopi kielecczyzny, skąd do osiedlania na gospodarstwa w województwie koszalińskim zgłosiło się już ponad 100 rodzin chłopskich.
Mocno interesują się osadnictwem również małorolni chłopi w woj. lubelskim. W pierwszej połowie bm. wyjechało stąd 36 delegacji do różnych województw zachodnich w celu obejrzenia przygotowanych zagród i gospodarstw.
Uczestnikom delegacji bardzo podobają się zabudowania i gospodarstwa, toteż rezerwują je dla siebie i dla tych małorolnych sąsiadów, którzy zdecydowali się już na wyjazd.
„Kurier Szczeciński” z dnia 22 marca 1952 r.
W Szczecinie rozpoczyna się sprzedaż na raty
Miejski handel detaliczny i ZSS uruchamia w najbliższych dniach w Szczecinie 6 punktów sprzedaży ratalnej tzw. konfekcji ciężkiej. Sprzedaż ratalna została uruchomiona zarządzeniem Ministerstwa Handlu Wewnętrznego z dnia 29.3.br.
Szczecińskie punkty sprzedaży ratalnej będą sprzedawały artykuły odzieżowe z tkanin wełnianych, zaliczanych do konfekcji ciężkiej, na przykład ubrania, suknie, płaszcze, palta, kurtki, pelisy, spodnie, marynarki itp., których cena sprzedaży wynosi co najmniej 500 zł za sztukę lub komplet. (…)
„Kurier Szczeciński” z dnia 27 marca 1952 r.
