Sklepy PSS załatwiają natychmiast reklamacje klientów
Zarząd ZSS "Społem" podjął ostatnio uchwałę w sprawie załatwiania reklamacji klientów przez sklepy spółdzielcze.
Wszystkie słuszne reklamacje dotyczące artykułów przemysłowych mają być załatwiane przez sklepy bezzwłocznie, albo w drodze wymiany towaru, albo zamiany na podobny artykuł. Jeżeli są wątpliwości czy towar miał wady w chwili kupna i załatwienie wymaga zbadania przedmiotu, sklep ma przyjąć go do depozytu i reklamacje załatwić w ustalonym z klientem, możliwie najkrótszym czasie, ewentualne straty z tego tytułu ponosić będzie sklep.
W uzasadnionych wypadkach, a więc np. wtedy gdy klient nabył artykuł nieodpowiedniego rozmiaru, sklepy powinny wymienić go na inny — odpowiedni. Reklamacje tego typu klienci mogą zgłaszać w ciągu 3 dni od zakupu.
Wszystkie placówki spółdzielcze otrzymają też w najbliższych dniach zarządzenie likwidujące w sklepach wywieszki i napisy treści: "Towaru zakupionego nie wymieniamy", "Reklamacji nie przyjmujemy".
„Kurier Szczeciński” z 11 września 1959 r.
Browary Szczeciński głuche na alarmy piwoszów
Mimo iż tzw. sezon już się zakończył i przekroczyliśmy wczoraj połowę września, piwa nadal brak.
Można było jeszcze zrozumieć tłumaczenie dyrekcji Browarów Szczecińskich, że braki piwa w czerwcu, maju i sierpniu spowodowane zostały wzmożonym zapotrzebowaniem z okazji różnych imprez okolicznościowych jak Dni Morza, uroczystości z okazji Święta 15-lecia, przyjazd Chruszczowa itp.
We wrześniu sytuacja zaopatrzeniem rynku szczecińskiego w piwo, zamiast się radykalnie poprawiać, pogorszyła się. W kioskach ulicznych piwo można dostać jak na lekarstwo; nie ma "Krzepkiego", zniknął "Porter", a tzw. "Pełne" należy do wspomnień.
Zwykłe piwo "Jasne" i tzw. "Słodowe" pojawia się w kioskach raz na przysłowiowe "święty Nigdy". Od dłuższego czasu nie ma piwa w najbardziej uczęszczanych restauracjach, bardzo często brakuje go nawet w "Orbisie". W ub. niedzielę z okazji "Dnia Kolejarza" piwa w ogóle nie było.
Na wyjaśnienie dyrekcji browarów czekają z niecierpliwością wielotysięczne rzesze piwoszów.
„Kurier Szczeciński” z 16 września 1959 r.