15. Polsko-Niemieckie Dni Mediów zaczynają się w czwartek w Görlitz/Zgorzelcu. Potrwają dwa dni. Tematem debaty otwarcia będzie wojna w Ukrainie i jej wpływ na stosunki polsko-niemieckie i europejskie. Wieczorem tego samego dnia zostaną wręczone doroczne nagrody dziennikarskie
im. Tadeusza Mazowieckiego. Nominacje do nich otrzymali autorzy trzydziestu ubiegłorocznych publikacji prasowych, radiowych, telewizyjnych i multimedialnych z obu krajów.
Ogólne hasło debaty otwarcia i całych tegorocznych dni mediów organizatorzy zestawili z dwóch pytań sygnalizujących podziały w Unii Europejskiej, mocno ujawnione przez wojnę. Brzmią one: „Zakłócenia w odbiorze czy zmiana kanału? Czy Europa może spać spokojnie?”. Oczywiście to my, mieszkańcy Europy, nie możemy spać spokojnie. Pytanie jednak stawiać trzeba, bo choć żaden konflikt zbrojny na spokój nie pozwala, to jednak trwające wciąż wojny m.in. w Syrii, Erytrei, Jemenie, Mali, Libii nie wytrąciły wielu państw i ich obywateli z powszedniej równowagi. Po wtóre, widać, że w tle wojny w Ukrainie – co naturalne i konieczne – toczy się batalia o zakres „zmiany kanału”, a to znaczy kształt przyszłych związków i sojuszy w Europie i na świecie, w tym miejsce w nich Ukrainy i Rosji, Niemiec i Polski.
Oczywista, że dopóki trwa wojna, której Moskwa nie zamierza przerwać, owa batalia nie jest na pierwszym planie. Dzisiejsze polityczne relacje polsko-niemieckie oraz stosunek obu państw do Unii Europejskiej i jej przyszłości każą jednak przygotowywać się na to, że gdy już się zacznie, będzie silnie wpływać na klimaty polsko-niemieckiego pogranicza – samopoczucie nas, jego mieszkańców. Doświadczenie zwłaszcza polskie uczy, że nasza rola będzie w niej marginalna lub fasadowa.
Wśród uczestników panelu debaty otwarcia 15. Polsko-Niemieckich Dni Mediów będą m.in.: Andrij Deszczyca, ambasador Ukrainy w Warszawie, Łukasz Jasina, rzecznik prasowy polskiego MSZ, Ljudmiła Melnyk z Instytutu Polityki Europejskiej w Berlinie i Jan Piekło, b. ambasador RP w Kijowie.
Również w kontekście wojny będą toczyć się kolejne dziennikarskie debaty w Görlitz/Zgorzelcu. „Czy kryzys spowodowany wojną paradoksalnie może doprowadzić do większej równowagi płci w mediach i polityce?” – to jedno z pytań, na jakie spróbują odpowiedzieć uczestnicy dyskusji zatytułowanej „Jak kobiety zmieniają Europę?”. Następne spotkanie będzie poświęcone tendencjom dominującym w polskim i niemieckim przekazie medialnym o Ukrainie, zmianom, jakie wybuch wojny spowodował w postrzeganiu Ukrainy w obu krajach i wpływowi mediów na wzajemne postrzeganie się Polaków i Niemców. W panelu wezmą udział: Olena Babakova, badaczka migracji z warszawskiej Akademii Vistula, Agnieszka Łada-Konefał z Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich w Darmstadt i Uwe Rada, pisarz, dziennikarz gazety „taz” (Berlin), autor książek o granicy, Odrze, Niemnie, artykułów o pograniczu, Szczecinie, Wrocławiu.
Niestety, temat czwartej debaty: „Media lokalne: współpraca transgraniczna – nośny temat czy rytualna nuda?” brzmi, jakby organizatorzy wyjęli go z ustronnych zakamarków wyobraźni. W tym kontekście ciekawe powinno być spotkanie w polsko-niemieckim studiu, otwartym w ubiegłym roku w Görlitz przez dolnośląskie Polskie Radio Wrocław i środkowoniemieckie Mitteldeutscher Rundfunk. Można przy okazji przypomnieć, że od 25 lat istnieje Radio Pomerania. Przez pierwsze lata działalności był to polsko-niemiecki comiesięczny program o sprawach północnego pogranicza utworzony przez Norddeutsche Rundfunk i Polskie Radio Szczecin, redagowany przez Angelikę Stangneth i zmarłego niedawno Zbigniewa Plesnera, wyróżniony Polsko-Niemiecką Nagrodą Dziennikarską (1999) i Nagrodą im. Kazimierza Dziewanowskiego (2000).
PR Szczecin wycofało się z przedsięwzięcia i od dawna Radio Pomerania pod redakcją Angeliki Stangeth jest emitowane tylko przez NDR. W artykule zamieszczonym w książce o polskich mediach regionalnych (Rzeszów 2016) Paulina Olechowska, medioznawczyni z Uniwersytetu Szczecińskiego, określiła je jako „transgraniczny projekt medialny, unikatowy w obszarze współpracy polskich i niemieckich mediów elektronicznych”. Cóż, jego transgraniczność to już historia.
W programie dziennikarskiego spotkania są jeszcze dyskusje na temat migracji w obliczu zmian klimatycznych, kryzysów politycznych i gospodarczych i o roli dziennikarzy podczas wojny.
Wśród osób nominowanych do tegorocznej Nagrody im. Tadeusza Mazowieckiego jest Rafał Jesswein jako autor artykułu „Potknąć się o kamień” (portal „Monitor Szczeciński”). Na konkurs nadesłano 182 prace – 101 autorstwa dziennikarzy niemieckich i tylko 81 polskich.
Polsko-Niemieckie Dni Mediów są organizowane na przemian w jednym z polskich województw i niemieckich landów przygranicznych. Ich partnerami są: Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej, Fundacja Zeit – Ebelin und Gerd Bucerius i w tym roku Wolne Państwo Saksonia. Partnerami nagrody dziennikarskiej są obie fundacje oraz polskie województwa i niemieckie landy przygraniczne.
Bogdan TWARDOCHLEB