- Sędziowie Trybunału nie potrafią pojąć, że Polacy nie chcą takiego gremium. Pan Rzepliński sądzi, że naród nie wie o jego politycznych kontaktach, o jego przeszłości? Trybunał w takim składzie powinno się zdelegalizować. To nie jest demokracja, to demontaż państwa, na dodatek ci, którzy odeszli od władzy nie potrafią zrozumieć, że ich czas minął i angażują w nasze sprawy obce państwa. O Polsce mówi dziś już nie tylko Bruksela, ale również Waszyngton. Ciekawi mnie, czy gdyby Polacy wiedzieli, że Unia Europejska będzie tak mocno oddziaływać na suwerenne narody, dali by przyzwolenie na wejście do eurokołchozu? Interesujące jest również, że najbardziej w nasze sprawy angażują się kraje, które mają u nas interesy. Polska ma wielu wrogów, bo to wspaniały kraj, obfitujący w ziemię, bogactwa naturalne, strategicznie położony w środku Europy. Po drugie: czy ci, którzy wychodzą dziś na ulice w obronie TK i "demokracji" mają świadomość, że druga strona, która nie chce takiego TK i jest za rządami PiS też może zacząć protestować? Do czego to doprowadzi? Do wojny domowej, do rozlewu krwi!
* * *
- Wysłuchałem opinii TK i jota w jotę przypomina mi ona słowa Borysa Budki, Ryszarda Petru i innych krytykantów nowej ustawy o TK autorstwa PiS. Sędziowie trybunału po pierwsze zapomnieli, że w prawie obowiązuje zasada "Nemo iudex in causa sua" czyli "Nikt nie może być sędzią we własnej sprawie", która jest podstawowym warunkiem bezstronności organu rozstrzygającego sprawę, po drugie nie pamiętają także, co znaczy "vacatio legis", który określa termin między publikacją aktu prawnego a jego wejściem w życie i nie w każdej sytuacji stosuje się natychmiastową publikację i natychmiastowe wprowadzenie w życie.
* * *
- Sprawa Trybunału jest już rozdmuchana na cały świat, choć ciało to nie raz złamało prawo, choćby w minionym roku, kiedy wybrało pięciu zamiast trzech sędziów. Apeluję do polityków PO, którzy jak widzę mocno inspirują sędziów TK, by w końcu porzucili tę grę i w imię własnych interesów nie podpalali niemal 40-milionowego narodu. Ja wiem, że władza była dla nich kurą znoszącą złote jajka, ale niechby mieli dziś odrobinę rozsądku i przyzwoitości, bo mogą doprowadzić do dramatu.
* * *
- Pamiętam doskonale, jak 5 lat temu Donald Tusk śmiał się i mówi, że "nawet nie ma z kim przegrać". Dziś partia, której był ojcem, nie potrafi po przegranej odejść z honorem...
* * *
- Przejęcie władzy w Polsce nastąpiło pokojowo, przy urnach. Jednak PO nie umie oderwać się od stołka i kluczy, kłamie, manipuluje, zaś TK obrała sobie jako kotwicę, która ma im uniemożliwić odejście od władzy. Ten spór może skończyć się w Polsce krwawo.
* * *
- Mnie nie razi, że pan Kosmal, rolnik z wykształcenia, został członkiem rady nadzorczej szczecińskiego radia i irytuje mnie ten prześmiewczy ton wszystkich medialnych informacji o tym fakcie. Rada nadzorcza to nie rada programowa radia, to organ nadzorujący zarząd i pilnujący finansów rozgłośni. Kto tego nie rozumie i się z tego wyśmiewa, sam wystawia sobie nie najlepsze świadectwo.
* * *
- Wszystkim, którzy tak chcą budowy nowego stadionu przypominam, że w mieście osiem tysięcy rodzin nie ma toalet w mieszkaniach, nie mówiąc już o łazienkach, zaś szczecińskie chodniki wołają o remonty, bo na tych dziurach i krzywiznach można łamać nogi. Zgadzam się w stu procentach z autorem felietonu "Po co komu nowy stadion?"
Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji.