15 uczniów szkoły ponadgimnazjalnej w Płotach na egzaminie maturalnym z matematyki popełniło te same błędy, co świadczy o tym, że ktoś podrzucił im złą ściągę. Teraz mają czas na znalezienie nieuka, który to zrobił, i rok na przygotowanie do egzaminu poprawkowego. Warto bowiem zapamiętać sobie powiedzenie: „Jeśli zamierzamy ściągać, musimy chociaż coś się nauczyć”. Ja przed maturą nauczyłem się odróżniać sinusa od cosinusa i do dziś to pamiętam.
***
Minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak pojawił się na przejściu granicznym w Kołbaskowie i obiecał funkcjonariuszom Straży Granicznej nowe etaty (PO przeniosło oddział ze Szczecina do Krosna Odrzańskiego) i podwyżki. Tyle tylko że nie wiadomo, od kiedy i ile, ale to już przerabiamy po raz kolejny od czasów „dobrej zmiany”. Teraz celnikom pozostaje trzymać ministra za słowo – tylko jak długo?
***
W Szczecinie kolejna inna „dobra zmiana”. Po pół roku na stanowisku szefa Izby Celnej stracił pracę Wiesław Kruk, którego przerzucono do Poznania. Do Szczecina przyjechał Marek Wąsik z Wrocławia, którego zastępcą jest jego kolega z tego samego miasta. Decyzję podjął minister finansów, który zapewne z własnej kieszeni opłaci im mieszkania służbowe.
***
W Szczecińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej powołano nową (starą) radę nadzorczą, na czele której stanęła pani, która nawet nie potrafi odpowiedzieć na konkretne pytanie dziennikarza. Stwierdziła (kilka lat temu), by nie zawracać jej głowy, bo nie ma czasu na pierdoły. W jej imieniu odpowiedzi udzielał mi prezes spółdzielni.
***
Była prezes klubu siatkarskiego Chemik Police Joanna Żurowska zarobiła w ub. roku 296 tys. zł (jako prezes) plus 148 tys. zł za umowę o pracę w Grupie Azoty ZCh „Police”. Dane te są jawne i można je przeczytać na stronach internetowych pani prezes, która jest radną sejmiku. Dobra zmiana spowodowała, że to był ostatni tak dobry rok radnej.
***
Piłkarze Pogoni Szczecin otrzymali nowe koszulki firmy Zina, która już rok temu wyposażyła w nie piłkarzy… 8-ligowego Tura Turek, gdzie firma ma siedzibę. Teraz trafili do Szczecina, bo tu – jak wiadomo – można wypłynąć na szerokie wody!
M. KWIATKOWSKI