* * *
Uzbrojeni panowie w czarnych mundurach odwiedzili w tym tygodniu jedno z mieszkań przy ul. Akacjowej w Szczecinie w poszukiwaniu ukrywającego się przed wymiarem sprawiedliwości Sławomira S., jednego z pośredników handlu nieruchomościami (czytaj: oszusta, który szuka naiwnych i obiecuje im, że spłaci za nich zadłużenie czynszu i da inne mieszkania, a potem po wizycie u „swojego” notariusza znika i pokazuje im środkowy palec). Tym razem go nie złapali, ale co ma wisieć nie utonie. Wypada mieć nadzieje, że pan S.S. trafi tam gdzie jego wspólnik, czyli do Goleniowa.
* * *
W Dobrej ukazuje się gazetka „Gmina Dobra”, która jest nastawiona na atakowanie wójt gminy, której zarzuca się m.in. ,że rada gminy zajmuje się mniej sprawami gminnymi, a bardziej światopoglądowymi. Szkoda, że dziennikarze nie bardzo rozumieją, że program posiedzenia rady przygotowują radni, a nie wójt. Przy okazji: nie dość, że gazetka nie jest zarejestrowana w sądzie (ISSN), to redaktorzy wstydzą się podpisywać pod swoimi tekstami, że o znajomości ortografii czy interpunkcji nie wspomnę.
* * *
Na ulicy 26 Kwietnia w Szczecinie wprowadzono ograniczenie szybkości z 70 do 50 km na godzinę, twierdząc, że to w trosce o bezpieczeństwo pieszych, którzy przebiegali ulicę na wysokości wiaduktu przy Turzynie. Czy zmniejszenie szybkości zmieni nawyki pieszych? – bardzo w to wątpię.
Mirosław KWIATKOWSKI