Czwartek, 25 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Ruskie

Data publikacji: 2022-03-25 08:47
Ostatnia aktualizacja: 2022-03-28 09:33

Jest takie powiedzenie: Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. W ten sposób przenośnie ujmujemy te sytuacje, w których radykalnemu działaniu towarzyszą niepożądane skutki uboczne. Dzisiejsze powszechne protesty przeciw rosyjskiemu bezprawiu i koszmarowi wojny obejmują też okoliczności, do których w pokojowych czasach nie mielibyśmy zastrzeżeń.

Jednym z takich „wiórów” jest spontaniczna zmiana nazwy naszych ulubionych ruskich pierogów na pierogi ukraińskie albo po prostu pierogi z ziemniakami i z serem. Nic dziwnego, teraz wszystko co rosyjskie albo ruskie kojarzy się z wojną, przemogą, zbrodnią. Słowa: Rusek, Ruski, Ruscy, Ruskie jako potoczne nazwy Rosjan, a wcześniej także wszystkich obywateli Związku Radzieckiego bez względu na narodowość, znów są często używane. W polszczyźnie potocznej mają one nacechowanie lekceważące i pogardliwe, co jest wyraźne w utrwalonych powiedzeniach: ruski miesiąc popamiętać, czyli ‘zostać ukaranym za coś tak dotkliwie, że zapamięta się to dobrze i na długo’ albo raz na ruski rok ‘bardzo rzadko’. Oba te powiedzenia tłumaczy Nowa księga przysłów polskich pod red. J. Krzyżanowskiego: „Miesiące w kalendarzu juliańskim (ruskim) kończą się o 12 dni później, stąd urosło mniemanie ludowe, że ruski miesiąc jest dłuższy”.

Przymiotnik ruski pojawia się również w nowych związkach frazeologicznych: ruski troll czy ruska onuca, tj. ‘osoba, o której mówiący sądzi, że wykonuje działania propagandowe na rzecz Rosji lub w inny sposób jej sprzyja’. Tak ruska onuca (wcześniej mi nieznana) definiowana jest w „Wielkim słowniku języka polskiego” (www.wsjp.pl).

Nieprzychylność wobec Ruskich przejawia się też w praktykowanej, zwłaszcza w internecie, pisowni od małej litery. Z podobnym emocjonalnym wyrażaniem nienawiści mieliśmy do czynienia zaraz po wojnie, gdy słowo niemiec pisano małą literą. Dziś „Ruscy” pewnie tego nie zauważą, ale Polacy mogą w ten sposób wyrazić swoje emocje.

Jednak wyrzucanie ruskich z nazwy pierogów to o jeden krok za daleko. Przymiotnik ruski nie odnosi się tu bowiem do Rosji, tylko do Rusi, nazwy Słowian wschodnich, pierwotnie wyłącznie księstwa kijowskiego – jak podaje Aleksander Brückner w „Słowniku etymologicznym”. A na Rusi Kijowskiej wyrosła współczesna Ukraina! Zatem ruskie pierogi nie są rosyjskie tylko właśnie ukraińskie. Nawiasem mówiąc, gdy przed wielu laty przemierzaliśmy ze studentami bezkresy Ukrainy, to znajoma Ukrainka poczęstowała nas najlepszymi pierogami, jakie jedliśmy! – Ależ pyszne ruskie pierogi! – zachwycaliśmy się. –Ruskie? Toż to pierogi polskie! – odparła zdziwiona.

Trzeba jednak przyznać, że Polakom przymiotnik ruski nie kojarzy się z Rusią ani z Ukrainą, tylko właśnie z Rosją. Ale choć zrozumiała jest nasza niechęć do Ruskich, to akurat ruskich pierogów szkoda. Pozostaje mieć nadzieję, że wkrótce znów będzie aktualny (choć w innym wymiarze) dowcip, który krążył po 1993 roku, gdy wojska radzieckie opuściły Polskę.

W barze mlecznym: Dzień dobry, są ruskie? Ruskich nie ma, wyszli!

Ewa Kołodziejek

Komentarze

Pani profesora
2022-03-28 09:31:59
Po raz kolejny mija się z faktami, otóż wojska radzieckie nie opuściły ale zakończyły okupację Polski która trwała dokładnie 54 lata (17.09.1939 - 17.09.1993). W trakcie tej okupacji sowieci zamordowali ponad 1 mln Polaków, zrabowali mienie znacznej wartości, dopuścili się niezliczonej ilości przestępstw... Eufemizmy nie są dobre w każdym przypadku...
@Dumm(n)y
2022-03-28 09:21:10
Jak nie wiesz co myśleć to dobrze, tacy jak ty nie mają myśleć, mają powtarzać putinowska propagandę a poza tym ty czekasz na przekaz dnia propagandy totalnej targowicy a nie redaktora Ławrynowicza.
sky
2022-03-28 05:59:50
A kiedy manifestacja pod hasłem "jeb......ć ruskie"?
Dumny
2022-03-26 16:33:54
Nie mogę się doczekać, kiedy pan Redaktor "pod prąd" Ławrynowicz powie coś jak zwykle/niezwykle mądrego o wojnie na Ukrainie i wizycie prez. Bidena. Dopóki się nie dowiem, to nie wiem, czy być za, czy przeciw. Przemyślenia pana Redaktora są dla mnie jak drogowskaz życiowy. Myślę, że nie tylko dla mnie ale i dla większości polskiego społeczeństwa.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500