Na wieczną wachtę 27 marca br. odszedł Eugeniusz Andrzej Daszkowski – kapitan żeglugi wielkiej, były rektor Wyższej Szkoły Morskiej w Szczecinie, pisarz marynista. Miał 91 lat.
Urodził się 4 lutego 1930 roku w Wyszkowie. Szczęśliwe dzieciństwo przerwała wojna. Przynależność do Szarych Szeregów była aktem patriotycznym, ale gdy po wojnie zapragnął zostać marynarzem i ukończył Wydział Nawigacyjny legendarnej Państwowej Szkoły Morskiej w Szczecinie przy al. Piastów, nie otrzymał tzw. prawa pływania. Później studiował na Wydziale Ekonomicznym Transportu Politechniki Szczecińskiej. Prawo pływania uzyskał po październikowej odwilży, a przygody na pierwszym statku stały się motywem jego książki zatytułowanej „Satu”. Kolejno awansował, aż do stopnia kapitana. Pierwszym statkiem, którym dowodził, był m/s „Orla” (w 1969 roku). Pracę na morzu zakończył w 1997 roku, a po przejściu na emeryturę zajął się głównie działalnością literacką.
Pasję pisarską odkrył w sobie wcześniej. W 1958 roku na łamach „Głosu Szczecińskiego” zadebiutował opowiadaniem „Ostatni papieros”. Później opowiadania i reportaże o tematyce morskiej zamieszczał w prasie szczecińskiej i ogólnopolskiej. W 1972 r. ukazała się jego pierwsza książka pt. „Wachta”, zawierająca zbiór opowiadań morskich. Był autorem ponad 20 książek. Nie tylko marynistycznych. W 1996 roku opublikował autobiograficzną książkę „Mój Wyszków”, a cztery lata później – „Wyszkowskie wspomnienia”. Rodzinne miasto doceniło go honorowym obywatelstwem.
– Jego książka „Blindziarze z San Pedro”, wydana w 30-tysięcznym nakładzie w latach 70., zyskała zarówno nagrodę krytyki, jak i czytelników, natomiast „Ostatni rejs Narvika” i „Małpi rejs” wydano w nakładach po 20 tysięcy egzemplarzy, co świadczyło o ówczesnym zapotrzebowaniu na taką twórczość – mówił na jednym ze spotkań autorskich kpt. ż.w. Józef Gawłowicz, podkreślając, że książki Eugeniusza Daszkowskiego to barwna historia rozwoju polskiej marynarki handlowej po wojnie, wpleciona w życie marynarskiego zawodu.
W ostatnich latach, po dłuższej przerwie, kapitan Daszkowski wydał kilka kolejnych książek. To m.in. „Marynarze i celnicy”, „Rejs do Dżeddy” czy „Miłość na statku”.
Pogrzeb kapitana odbędzie się 6 kwietnia o godz. 13.30 na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie.
(ek)