Czwartek, 01 sierpnia 2024 r. 
REKLAMA

Jak to było ze szczecińską stocznią

Data publikacji: 20 marca 2021 r. 10:18
Ostatnia aktualizacja: 21 marca 2022 r. 20:15
Jak to było ze szczecińską stocznią
 

Ukazała się właśnie książka prof. Małgorzaty Kamoli - Cieślik, politolog z Uniwersytetu Szczecińskiego, zatytułowana "Polityka państwa wobec przemysłu stoczniowego w Polsce". To pozycja nie tylko dla naukowców. Nie da się bowiem zrozumieć w pełni historii Szczecina w III RP bez wiedzy o tym, jakim procesom podlegała Stocznia Szczecińska.

Jak przeczytamy we wstępie: "Trudno doszukać się na rynku wydawniczym kompleksowego opracowania politologicznego poświęconego polityce Polski wobec sektora stoczniowego w latach 1989 - 200. Autorka monografii od wielu lat prowadzi badania dotyczące polityki rządu w zakresie zmian własnościowych przedsiębiorstw państwowych gospodarki morskiej (...) Przeprowadzone badania, oprócz ukazania polityki rządu wobec stoczni, pozwoliły ująć zmiany zachodzące w przemyśle stoczniowym w Polsce w kontekście sytuacji na rynku stoczniowym w ostatnich trzydziestu latach".

Autorka pisze tak: "W latach 2002 - 2005 rząd polski nie podjął żadnych działań mających na celu pozyskanie inwestorów zainteresowanych przejęciem większości udziałów w stoczniach. Opracowany i przyjęty przez rząd Marka Belki program konsolidacji sektora stoczniowego zakładał rozwój przemysłu stoczniowego, jednak zmiana rządu oznaczała zaniechanie realizacji tego programu. Prywatyzację stoczni w Szczecinie, Gdyni i Gdańsku zapowiedział dopiero rząd Jarosława Kaczyńskiego, przy czym sprywatyzowano jedynie Stocznię Gdańską (w 2007 roku), prywatyzacja dwóch pozostałych zakończyła się niepowodzeniem. Trudności z pozyskaniem inwestora miał również rząd Donalda Tuska. Decyzja Komisji Europejskiej położyła kres nierentownym przedsiębiorstwom".

Skutki tych decyzji odczuwamy do dziś.

©℗

(as)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Dyzio
2022-03-21 19:02:08
Jako nadburmistrz Hamburga Scholz wspierał działalność banku HSH Nordbank, który w pewnym momencie stał się jednym z największych kredytodawców przemysłu stoczniowego na świecie. Ten biznes był jednak nierentowny i HSH Nordbank ciągle musiał być wspierany ze środków publicznych. Te sny o potędze kosztowały niemieckiego podatnika w sumie około 13 mld . W Niemczech to banki wspierały - dofinansowywały przemysł stoczniowy, a nie państwo taki myk. A wspieranie banków przez państwo to co innego
Obywatel
2022-01-29 18:56:44
A gdzie byli mgr. I inż. Ze stoczni spali jak miśki.
Olgierd
2021-03-21 17:06:24
Urzednicy mogą zacząć robić szablony statków z papieru a potem można te szablony papierowe zbindować i sprzedawać w kioskach Ruch. Dochód z papierowych modeli statków zasili konta reklamy Urzędu Wojewódzkiego, Urzędu Marszałkowskiego i Miejskiego. Kupujący statki urzeczywistnią przemysł morski Szczecina na miarę XXI wieku. Klej do papieru można dołączyć do zestawu.
@Stocxnie
2021-03-21 16:05:16
Widać, że jesteś zacietrzewiony i niedoinformowany. Szczecin sam się zaorał. Całe Trójmiasto się śmieje z pseudoeksperta z gminy Dobra, który wśród nieogarniętych robi za guru w sprawach gospodarki morskiej. Opluwa szczecińskich stoczniowców i lokalne firmy, żeby zrobić na złość PiS-owi. No i swego dopiął. Antypolskie media chętnie piszą o tutejszych "nieudacznikach", pomijając, kto i w czyim interesie zdewastował największy zakład, więc prom będzie budowany w Gdańsku. Tam, mimo różnic politycznych, dbają o lokalny biznes i chętnie wezmą takie prestiżowe zlecenie.
@ADAMS
2021-03-21 15:57:09
Słuszna uwaga. Urzędników w magistracie i u marszałka jest więcej niż kiedyś było stoczniowców. Władze samorządowe, zamiast chuchać i dmuchać na to, co jeszcze zostało z przemysłu, nawet nie raczyło zawiesić podatku od nieruchomości dla firm z branży metalowej i okrętowej. Bo kasa musi być na tabuny urzędników, którzy niczego nie produkują, a reszta musi ich utrzymywać.
@Stocxnie
2021-03-21 14:59:56
Jakoś stocznie w Niemczech są konkurencyjne w stosunku do azjatyckich, pracują i to przy walnej pomocy naszych szczecińskich stoczniowców, którzy tam zasuwają.
Stocxnie
2021-03-21 12:26:19
Rozwalono stocxnie to prawda ale jak widac obecnie po zwodowaniu teoretycznego promu w Sxczecinie przez obecna wladze przekretasow korytowych z pis stocznie bylby podobnie jak kopalnie nierentowne to raz a dwa nie mialy by zadnej szansy z konkurencją z Azji np Koreii Południowej czy Chin itd. Nalezy ubolewac ze dalej rozkrada się 0majatek panstwa a nic sie nie inwestuje w nowea produkcję tylko powstają nowe zagraniczne magazyny czy montownie co nic dobrego nie wróżą na przyszłość dla kraju
ADAMS
2021-03-21 10:14:25
Niestety, przemysł w Szczecinie został zaorany i wyrównany broną. Teraz miasto musi doić mieszkańców,żeby wykarmić dwór urzędników, jest ich sporo bo ścieżki kariery w przemyśle już nie ma a pracować dzieci gdzieś muszą.
nitras sugus gdański
2021-03-21 07:48:26
to że tusk wykonał wolę brukseli to jest fakt.ale to co potem zrobił to już sabotaż. Pozwolił agendom rządowym niszczyć majątek stoczniowy np nowoczesne technologie do cęcia blach.Szczecin był konkurencją dla gdańska a wiadomo komu tusk służył . PO chciała też lokalizować gazoport w gdańsku ,a 200 mln zagwarantowane przez PIS na tunel w świnoujściu przekazał do Gdańska na tunel pod martwą wisłą.
Artur z Wolina
2021-03-21 07:08:28
Władze planują na tetenie Stoczni rozpocząć produkcję popiersi i pomników : Donalda Tuska, Jarosława Kaczyńskiego, Piotra Krzystka, B.Sochańskiego, Arłukowicza, Nitrasa, Wieczorka M.Borowskiego Korwina-Mikke...itp ZBYT JEST GWARANTOWANY. NOWY ZAKŁAD PRODUKCJI POMNIKÓW DA PRACĘ 3.000 SPECJALISTÓW OKRĘTOWCÓW I SPAWACZY. PORTFEL ZAMÓWIEŃ SIĘ WYPEŁNIA: SĄ DWULETNIE ZAPISY NA POMNIKI PANA KRZYSTKA. OSTATNI NA LIŚCIE SĄ KLIENCI Z JAPONII I MARSA
@stoczniowiec
2021-03-21 01:26:21
Dlaczego uważasz, że budowa doku dla Gryfii to propaganda? Nad projektem pracuje poważne biuro pana Żekazka, pierwsze zaliczki z FRS już przekazano do SPPj, zaraz będzie wyłoniony projektant części hydrotechnicznej. Jest poważny kupiec na nieruchomości w Świnoujściu, więc pieniądze na wykonanie głębii dokowej, budowę pirsu i modernizacji nabrzeży też będą. Gryfia nie ma wyjścia. Bez tego doku zginie.
Tak dluuugo...
2021-03-20 21:50:19
Jak Lewacka czesc Szczecinian, bedzie glosowala na Lewactwo i "po-trzaskanych"... tak dluuugo w Szczecinie nic dobrego nie wyjdzie ???
stoczniowiec
2021-03-20 20:10:11
Do upadku przemysłu stoczniowego przyczyniły się wszystkie opcje polityczne. W zachodniopomorskim przemysł stoczniowy dogorywa. Budowa promu była wielką szansą niestety została zmarnowana. Budowa doku dla " Gryfii" to propaganda i nic więcej. Wszyscy ,którzy mają tylko trochę wiedzy wiedzą , że za 130 czy 150 milionów inwestycja nie może być zrealizowana. Szkoda tylko Stoczni w Świnoujściu i ludzi , którzy stracili pracę w czasie pandemii. Obecna ekipa z p. ministrem Gróbarczykiem na czele jest za słaba a szkoda , żeby poradzić sobie z przemysłem stoczniowym w zachodniopomorskim. Oprócz propagandy nic więcej nie potrafi , w krótkim czasie się o tym wszyscy zainteresowani przekonamy.
Stoczniowiec
2021-03-20 19:07:15
Po tych prawdziwych komentarzach, nie mam nic do dodania.
@TZ.
2021-03-20 17:46:35
Otóż to. Prezes Piotrowski przytaczał, co mówił do niego Piechota, gdy zaczęło się rozwalanie Porty Holding: " Weszliście nie do swojego koryta". A chodziło o bazę paliwową w Świnoujściu, która była obiecana baronowi SLD z Pomorza.
Było tak -
2021-03-20 15:47:07
czerwoni i okrągło-stołowa targowica nie mogła unicestwić całej Polski to szarpali po kawałku spienionym, krwistym pyskiem.
TZ.
2021-03-20 14:57:45
Sprawa wydaje się oczywista. Stocznie w Gdyni i Szczecinie były wtedy na topie wydajności i nowoczesności. Należały do europejskiej i światowej czołówki. Stanowiły zagrożenie dla stoczni niemieckich, francuskich, holenderskich i Unia musiała coś z tym zrobić. Rząd Tuska wykonał po prostu polecenie Brukseli i Berlina. Do perfekcji wykorzystał przy tym błędy i szkodliwe działania, które wobec stoczni popełnił wcześniejszy rząd SLD ze szczecinianinem (tak, tak!!!) Jackiem Piechotą jako ministrem gospodarki. Stocznia Gdyńska powoli się odradza, Szczecińska niestety nie.
Olek
2021-03-20 13:00:13
Statki na światowym poziomie znacznie taniej były budowane w Polsce niż np. w Niemczech ale co miał ten "chudy rój" zrobić, skoro mu Angela kazała?
To prawda
2021-03-20 12:49:11
Dramat się zaczął, gdy w 2002 roku rząd SLD doprowadził do upadku holding stoczniowy w Szczecinie i znacjonalizował dobrą firmę. Podczas negocjacji przed akcesją do UE "zapomniał" o przemyśle stoczniowym i nie wywalczył okresu przejściowego. PO dokończyła niszczenie sektora.
Jurek
2021-03-20 12:12:26
Dajcie Marchewkę Nitrasa i Budkę i Jońskiego ze Szczerbą.Oni na wszystkim się znają i zawsze pomogą w gospodarce zwłaszcza.Problemy ze stoczniami rozwiązują od ręki z katarskimi inwestorami
Tak niestety było
2021-03-20 11:43:55
O pomocy publicznej stoczniom mówi raport NIK: Rząd Tuska doprowadził stocznie do upadku. "Przedstawia ogromną liczbę nieprawidłowości". Raport Najwyższej Izby Kontroli nie pozostawia złudzeń w sprawie stoczni w Gdańsku i Szczecinie. Rząd PO nie zadbał wystarczająco o ich przyszłość, a podejmowane przez niego decyzje były chybione i przyczyniły się do upadku obu stoczni w 2008 roku. Według Najwyższej Izby Kontroli, która opublikowała raport w sprawie restrukturyzacji Stoczni Gdynia SA oraz Stoczni Szczecińskiej Nowa Sp. z o.o. Ówczesny minister Skarbu Państwa w rządzie PO Aleksander Grad mógł złożyć skargę o stwierdzenie nieważności decyzji KE kwestionującej pomoc publiczną dla polskich stoczni do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Mógł on również wnioskować o wydanie zarządzenia tymczasowego w celu wstrzymania wykonania decyzji Komisji. Rząd Tuska poddał się jednak walkowerem i podjął decyzję, aby nie zaskarżać postanowienia Komisji Europejskiej, ani nie wnosić o wydanie zarządzenia tymczasowego. Kontrolerzy NIK stwierdzili, że kierownictwo Ministerstwa Skarbu Państwa za czasów PO uznało decyzję KE o konieczności zwrotu pomocy publicznej (z jednoczesnym odroczeniem samego procesu egzekwowania zwrotu tejże pomocy) za decyzję, od której... "NIE WYPADAŁO SIĘ ODWOŁAĆ" ?!!! Od identycznej decyzji Komisji Europejskiej, nakazującej zwrot udzielonej stoczniom pomocy publicznej, odwołał się do Europejskiego Trybunału rząd Francji, która przed Trybunałem wygrała, dzięki czemu ich stocznie nie zostały zamknięte. Z kolei niemieckie stocznie nie musiały zwracać pomocy publicznej bowiem rząd federalny w Berlinie potrafił właściwie uzasadnić przed Komisją Europejską powody udzielenia takiej pomocy. Wystarczyło chcieć.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA