Wszystkie gminy w Zachodniopomorskiem wypłacają już na bieżąco świadczenia z programu „500 plus”. Są też pierwsze sygnały o marnotrawieniu tych pieniędzy. Już 86 świadczeń w Zachodniopomorskiem zamieniono na pomoc rzeczową – bony lub usługi.
Pracownicy socjalni cały czas weryfikują różne zgłoszenia o możliwym marnotrawieniu pieniędzy z „500 plus”.
– Mamy sygnał, że w jednej z rodzin, która pobiera to świadczenie, pieniądze są przeznaczane nie na zaspokojenie potrzeb dzieci, ale na alkohol dla dorosłych – mówi Maciej Homis, rzecznik prasowy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie i Szczecińskiego Centrum Świadczeń. – Teraz pracownicy socjalni to zgłoszenie sprawdzają. Muszą przeprowadzić wywiad środowiskowy. Jeśli rodzina nie zgodzi się na taki wywiad, to – zgodnie z przepisami – straci to świadczenie.
– A gdyby wywiad potwierdził, że pieniądze nie są właściwie wykorzystywane, to możemy zamiast gotówki przekazywać jej pomoc rzeczową dla dzieci lub zamienić pieniądze na usługi na rzecz dzieci (np. opłacenie wypoczynku wakacyjnego, dodatkowych zajęć itp. – red.). Spodziewamy się, że takich zgłoszeń będzie więcej. I każde trzeba dokładnie sprawdzić.
Ale wiadomo, że w niektórych gminach podjęto już decyzje o zamianie świadczenia pieniężnego na inny rodzaj wsparcia.
– Wiemy, że w naszym województwie zamieniono tak już 86 świadczeń (dla 86 dzieci, a nie rodzin – red.) – informuje Agnieszka Muchla, rzeczniczka prasowa wojewody zachodniopomorskiego. – Zamiast pieniędzy, przekazano bony na określone zakupy lub opłacono usługi.
Takiej zamiany dokonano m.in. w gminach: Sianów, Pełczyce, Grzmiąca, Dobrzany.
– Przekazaliśmy dwóm rodzinom (zamiast pieniędzy) bony na zakupy do sklepów odzieżowego i spożywczego – mówi Magdalena Właźlińska, kierownik sekcji świadczeń rodzinnych GOPS w Grzmiącej. – Ale to tylko zamiast świadczenia wypłacanego z wyrównaniem od kwietnia. To były duże kwoty, a te dwie rodziny nie są wydolne wychowawczo. Kolejne wypłaty dostaną już w gotówce, ale nad właściwym wydatkowaniem tych pieniędzy będzie cały czas czuwał pracownik socjalny.
Pojedyncze sygnały o marnotrawieniu środków z „500 plus” mają wszystkie gminy. Nie zawsze się potwierdzają.
– Mieliśmy jeden taki sygnał, ale się nie potwierdził – mówi Alina Adamowska-Karczewicz, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Stepnicy (to gmina, która jako pierwsza w naszym województwie zaczęła wypłacać świadczenia). – Nasza gmina nie jest duża. Większość mieszkańców znamy. Wiemy, gdzie jest potrzebna nieco większa kontrola. Tak naprawdę taka rzetelna ocena wykorzystania tych pieniędzy będzie możliwa we wrześniu, kiedy rozpocznie się rok szkolny. Będzie wiadomo, czy dzieci zostały odpowiednio wyposażone do szkoły – czy nie brakuje im przyborów, czy mają wszystko, co jest potrzebne do szkoły. ©℗
Agnieszka Spirydowicz
Fot. Dariusz Gorajski (arch.)
