Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

MŚ 2018. Polska przegrała z Senegalem 1:2 (akt. 1)

Data publikacji: 19 czerwca 2018 r. 18:55
Ostatnia aktualizacja: 20 czerwca 2018 r. 10:34
MŚ 2018. Polska przegrała z Senegalem 1:2
 

- Zagraliśmy słaby mecz - przyznał wprost po ostatnim gwizdku przed kamerą TVP Wojciech Szczęsny. Biało-czerwoni ulegli w Moskwie Senegalowi 1:2 w swoim pierwszym spotkaniu piłkarskich mistrzostw świata.Grupa H: Polska - Senegal 1:2 (0:1).

Bramki: 0:1 Thiago Cionek (37-samobójcza), 0:2 Mbaye Niang (60), 1:2 Grzegorz Krychowiak (86-głową).

Żółta kartka - Polska: Grzegorz Krychowiak. Senegal: Salif Sane, Idrissa Gueye.

Sędzia: Nawaf Shukralla (Bahrajn). Widzów 44 190.

Polska: Wojciech Szczęsny - Łukasz Piszczek (83. Bartosz Bereszyński), Thiago Cionek, Michał Pazdan, Maciej Rybus - Jakub Błaszczykowski (46. Jan Bednarek), Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński, Kamil Grosicki - Arkadiusz Milik (73. Dawid Kownacki), Robert Lewandowski.

Senegal: Khadim Ndiaye - Moussa Wague, Salif Sane, Kalidou Koulibaly, Youssouf Sabaly - Ismaila Sarr, Alfred Ndiaye (87. Cheikhou Kouyate), Idrissa Gueye, Mbaye Niang (76. Moussa Konate) - Sadio Mane, Mame Biram Diouf (62. Cheikh Ndoye).

 

Ocena polskiego bramkarza jest surowa, ale bardzo trafna. Na pierwszy celny strzał biało-czerwonych trzeba było zaczekać aż do 50. minuty, kiedy z rzutu wolnego uderzał Robert Lewandowski. Przed przerwą podopieczni trenera Adama Nawałki praktycznie nic nie pokazali, a w dodatku pechowo stracili bramkę.

Senegal bowiem również nie prezentował się rewelacyjnie. Największa gwiazda "Lwów Terangii" Sadio Mane w ofensywie był niewidoczny. W 37. minucie na strzał z dystansu zdecydował się jednak Idrissa Gueye. Trudno ocenić, czy piłka leciała w światło bramki, ale po tym jak odbiła się od Thiago Cionka wpadła do siatki obok kompletnie zdezorientowanego Szczęsnego.

Od początku drugiej połowy Polacy dłużej utrzymywali się przy piłce, ale w 60. minucie popełnili bardzo kosztowny błąd. W stronę własnej bramki piłkę wycofał Grzegorz Krychowiak, który nie zauważył wbiegającego na murawę, a opatrywanego wcześniej Mbaye Nianga. Nie widział go również Jan Bednarek, który przegrał z nim pojedynek biegowy. Napastnik Torino przejął piłkę, minął wybiegającego poza pole karne Szczęsnego i bez trudu trafił do pustej bramki.

Biało-czerwoni kilkakrotnie zagrozili później senegalskiej bramce. W 70. minucie z trudnej sytuacji tuż obok słupka uderzał Milik, w 79. główkę Dawida Kownackiego obronił bramkarz, a w 82. zablokowano strzał Maciej Rybusa.

W 86. minucie winę częściowo odkupił Krychowiak. Z rzutu wolnego dośrodkował Kamil Grosicki, a 28-letni pomocnik bardzo ładnym uderzeniem głową zdobył kontaktowego gola.

Wynik nie uległ już zmianie, co oznacza, że Polacy nie przełamali złej passy w pierwszych meczach w mistrzostwach świata. To była trzecia z rzędu porażka, a szóste spotkanie bez zwycięstwa.

Wtorkowy mecz był 100. w karierze w narodowych barwach Jakuba Błaszczykowskiego. Zajmuje pod tym względem drugie miejsce w klasyfikacji wszech czasów, ex aequo z Grzegorzem Latą. Na czele rankingu znajduje się Michał Żewłakow - 102 występy.

Wcześniej w drugim spotkaniu grupy H Japonia niespodziewanie pokonała Kolumbię 2:1. W niedzielę to Polacy zmierzą się z zespołem z Ameryki Południowej, a Azjaci z Senegalem

(PAP)

Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Czytelnik Łukasz
2018-06-20 10:28:20
Nasi źle grali, ale Milik to i tak sabotażysta. Umyślnie nie podał piłki Lewandowskiemu a kiedy wychodziliśmy z groźną kontrą to właśnie WTEDY wstrzymał akcję. Milik na murawie oznacza klęskę, czy tak trudno to zauważyć? Następne dwa mecze powinien spędzić na ławce. Jeśli uda się nam wyjść z grupy ma tam tkwić do samego końca. A najlepiej wyrzucić go z kadry i już NIGDY nie powołać. Nie wiem, czemu Milik sabotuje. Może to urażona ambicja, że to nie on jest kapitanem? Bez względu na powód - Milik WON!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA