Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

(kurier.kwiaty.10) Kwiaty Kaliny

Data publikacji: 2024-09-04 13:47
Ostatnia aktualizacja: 2024-09-19 14:44
 

Na Osiedlu Kaliny zieleń pięknieje z miesiąca na miesiąc. Kwiatowe kompozycje oglądane z okna tak zwanego Leningrada, przypominają nieco rysunki z Nazca lub starannie zaprojektowany francuski ogród. Zielone aranżacje powstały dzięki opiece i inicjatywie Doroty Kuśmierek - kierowniczki administracji osiedla Kaliny. Mieszkańcom pomysł się spodobał. Popierają oni taki sposób wydatkowania części spółdzielczych funduszy.

- Na osiedlu Kaliny pracuję od 2000 roku - mówi Dorota Kuśmierek, kierowniczka administracji Osiedla Kaliny. - Na początku walczyliśmy z nieustającymi awariami, wymienialiśmy piony, zajmowaliśmy się cieknącymi dachami - były remonty. Później, kiedy zapewniliśmy lokatorom odpowiedni komfort codziennego życia, przyszedł czas na coś dla oka i ducha. Mieliśmy więcej funduszy, które zaczęliśmy przeznaczać na poprawę estetyki osiedla. Zainwestowaliśmy w zieleń. To piramida potrzeb. Bieda nie sprzyja trosce o piękno. Na naszym osiedlu mamy dziewięć tak zwanych Leningradów - budynków powstałych z prefabrykatów, które przyjechały ze Związku Radzieckiego. Pierwszy z nich zbudowano w 1974 roku. Na początku krajobraz był tutaj księżycowy. Z czasem te rzeczy ulegały poprawie. Nasadzenia, które zgłosiliśmy do konkursu, zaczęliśmy tworzyć kilka lat temu. Pierwszymi z nich były te poprowadzone wzdłuż jednego z bloków, wśród starych drzew. To zakątek najbardziej zaciszny i pozwalający na odpoczynek w kameralnej atmosferze kontrastującej nieco z rozmachem architektury osiedla. Później, w 2023 roku zrealizowaliśmy projekt przy charakterystycznym rondzie na końcu osiedlowej uliczki. Najnowszym naszym dziełem jest kwiatowe zagospodarowanie dużej otwartej przestrzeni między budynkami - są tam alejki, stoją ławeczki.

Cały Szczecin w kwiatach 50 edycja konkursu logo

Koszt budowy jednego ogrodu to wiele tysięcy złotych. Ten w pobliżu ulicy Derdowskiego pochłonął około 100 tysięcy.

- Kiedyś ludzie pewnie by narzekali - mówi pani Dorota - teraz cieszą się, że okolica, w której mieszkają, pięknieje. Podsuwają nawet kolejne pomysły, na przykład mówią, żeby zamontować więcej ławeczek. Stosunek mieszkańców do tego typu inwestycji zmienia się na plus.

Wśród zasadzonych roślin można znaleźć przede wszystkim byliny, czyli rośliny wieloletnie. Należą do nich ozdobne trawy z białymi pióropuszami czy wiele odmian kwiatów. Poza tym posadzone zostały również krzewy.

Osiedle Kaliny różni się od innych szczecińskich zespołów mieszkalnych z lat 70. i 80. Miejsca te, potocznie zwane blokowiskami, przytłaczają zwykle urbanistyczną gigantomanią i specyficznym ukształtowaniem przestrzeni, które negatywnie wpływa na komfort i poczucie bezpieczeństwa mieszkańców.  Można zadać sobie pytanie, czy jest to przypadek, czy celowe działanie projektantów, lub może raczej komunistycznych zleceniodawców. Osiedle Kaliny jest inne. Tutaj nawet elewacje modernistycznych budynków są jakby bardziej ludzkie. Wyraźne podziały poziome - lekkie cofnięcie ściany w pasie okien - wywołują wrażenie harmonii i wprowadzają efekt ludzkiej skali - zbliżenia rozmiarów architektury do rozmiaru człowieka. Sposób rozmieszczenia budynków także daje wrażenie porządku. Stoją one w rzędach po dwa, tworząc swego rodzaju szerokie aleje z pierzejami zabudowy po obu stronach. Wrażenie to wzmaga lekkie załamanie kąta, pod którym stoją bloki usytuowane w tym samym rzędzie. Dodaje to delikatnego rysu malowniczej naturalności, jednocześnie nie wprowadzając chaosu.©℗

Tekst i fot. Karol CIEPLIŃSKI

* * *

Partnerami konkursu są: Miasto Szczecin, Szczecińska Agencja Artystyczna, Rajski Ogród, Fosfan SA, Polferries Polska Żegluga Bałtycka SA oraz Polski Związek Działkowców Okręg w Szczecinie.

Więcej prezentacji finalistów na podstronie konkursu "Cały Szczecin w kwiatach"