Rarytas na oleju palmowym wkrótce w sprzedaży
Wkrótce w sklepach spożywczych i nabiałowych ukaże się w sprzedaży nowy gatunek margaryny. Będzie to witaminizowana margaryna produkowana na oleju palmowym, nadająca się do smarowania pieczywa. W IV kwartale br. handel otrzyma jej 300 t., a w przyszłym roku projektuje się rozszerzenie produkcji do 2 tys. ton.
„Kurier Szczeciński” z 20 października 1960 r.
Cmentarz Centralny będzie ogrodzony i odnowiony
Jeszcze nie poopadały wszystkie liście z drzew, dlatego prace porządkowe na Cmentarzu Centralnym rozpoczną się w ostatnim tygodniu października, tak aby w Święto Zmarłych przybrał on odświętny wygląd.
Prace porządkowe rozpoczną realizację szeroko zakrojonych zamierzeń. Postanowiono całkowicie ogrodzić cmentarz, doprowadzić do ładu wszystkie baseny, odbudować kaplicę i naprawić drogi.
Nasilenie tych prac nastąpi wiosną przyszłego roku, a zakończenie w 1962 roku.
„Kurier Szczeciński” z 21 października 1960 r.
Skończą się kłopoty z papierem podłożowym
Krajowy przemysł fotochemiczny ma duże kłopoty z zaopatrzeniem w tzw. karton podłożowy, potrzebny do produkcji papierów fotograficznych. Obecnie w jednym z instytutów naukowych trwają prace nad opanowaniem procesu technologicznego produkcji kartonu.
W pierwszych bowiem latach planu 5-letniego kosztem około 80 mln zł uruchomiona zostanie fabryka tego kartonu. Trudnym do rozwiązania zagadnieniem jest zaopatrzenie zakładu w kryształowo czystą wodę, wolną od domieszek żelaza i soli mineralnych.
Dlatego też fabryka kartonu powstanie w rejonie górskim, najprawdopodobniej w Żywcu.
„Kurier Szczeciński” z 23 października 1960 r.
Co robić z rurami jarzeniówek?
Szczecin otrzymuje co kwartał z Warszawskich Zakładów Wytwórczych im. Róży Luksemburg od 10 do 12 tys. sztuk rur szklanych do lamp jarzeniowych. Rury te są w cenie od 27,80 do 33,50 zł. Część z nich przepala się i trzeba je wymienić na nowe. Co więc robić ze starymi?
Trzeba je ostrożnie zakopywać do ziemi, gdyż zawierają one trujące związki chemiczne – mówi p. Szymański, kierownik sekcji elektrycznej Hurtowni Elektrotechnicznej przy ul. Gdańskiej.
Czy nie warto, by producent zajął się skupem i regeneracją lamp jarzeniowych, gdyż w skali krajowej niszczy się mnóstwo rur, które jednocześnie grożą zatruciem w wypadku ich potłuczenia.
„Kurier Szczeciński” z 25 października 1960 r.
Przestaniemy kupować odzież i obuwie „na oko”
Numeracja butów i odzieży – to dla większości klientów czarna magia. Dlatego, gdy prosimy o pantofelki nr 38, dają nam numer 25 albo 7 i… te numery pasują do nogi? Jeszcze gorzej gdy ekspedientka sama nie bardzo się orientuje w zawiłościach numeracyjnych. Niektóre bowiem zakłady produkują obuwie na kopytach o numeracji angielskiej inne francuskiej, a w dodatku żadna z tych miar nie odpowiada naszemu centymetrowi.
Aby te sprawy uprościć zarówno przemysł skórzany jak i odzieżowy przygotowuje tabele numeracji. W przypadku obuwia – będą to przeliczenia wszystkich stosowanych u nas miar. Odmierzywszy stopę centymetrem, będzie można raz na zawsze ustalić na podstawie tabeli – rozmiar „swojego bucika”.
W specjalnych tabelach będą również podane wymiary wszystkich numeracji odzieży. Po zmierzeniu obwodu swych bioder, pasa, ramion itd. będzie można znaleźć w wykazie odpowiedni rozmiar.
Jeszcze w tym roku we wszystkich sklepach odzieżowych i obuwniczych klienci otrzymają bezpłatnie kartki z wykazami numeracji.
„Kurier Szczeciński” z 25 października 1960 r.