Więcej kwiatów i zieleni w naszym mieście
Zbliża się wiosna. Za kilka dni Szczecin, jak każdej wiosny, tonąć będzie w kwiatach i zieleni.
Tam gdzie do niedawna leżały gruzy Zarząd Zieleni Miejskiej przystąpił do zakładania zieleńców. Duży zieleniec powstanie przed gmachami „Orbisu” i PDT. Oprócz trawy plac ten pokryją karłowate drzewa szpilkowe, alejki i ławeczki.
Doprowadzony zostanie do porządku plac Przyjaźni. Po przeciwnej stronie istniejącego już zieleńca założony zostanie nowy.
ZZM przeprowadził już „prześwietlanie” drzew rosnących przy al. Piastów, Wojska Polskiego, na Wałach Chrobrego, ul. Mickiewicza i na Jasnych Błoniach. Wycięte zostały chore i suche gałęzie. Na miejsce wyciętych chorych drzew przy Wałach Chrobrego zasadzone zostaną 25-letnie nowe drzewa.
„Kurier Szczeciński” z dnia 19 marca 1955 r.
O skutkach głupiej plotki
Wszyscy pamiętamy te kilka dni paniki, jaka owładnęła Szczecinem w początkach lutego. Kto żyw – stawał w kolejce i kupował mąkę, cukier, mydło, proszek do prania itp. Sprzedawcy padali ze zmęczenia, kupujących ciągle przybywało. Po kilku dniach – kiedy mieszkańcy przekonali się, że nie dadzą rady wykupić towarów stale przywożonych do sklepu, a poza tym wyczerpały się środki finansowe – fala zakupów zmalała do normalnego stanu. (…)
Szczecinowi nie brak ani cukru, ani mąki, ani innych artykułów spożywczych. Są natomiast przejściowe trudności w zaopatrzeniu ludności w mięso (wędlin nie brak) spowodowane niedoborami odczuwanymi przez inne, przemysłowe województwa, którym pomagamy częścią mięsnej masy towarowej. (…)
Teraz z odległości kilku tygodni możemy spokojnie i trzeźwo zrozumieć przyczyny i skutki paniki. Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja ta wynikała z łatwowierności i braku logicznego rozumowania wielu ludzi. Nie było żadnych podstaw do robienia zapasów, a mimo to ludzie zarażeni owczym pędem rzucili się do sklepów. (…)
„Kurier Szczeciński” z dnia 19 marca 1955 r.
Przydział jest, ogumienia brak…
Urząd Rady Ministrów Zespół II
decyzją z dnia 31 stycznia br. przydzielił na 1955 r. ogumienie dla taboru samochodowego eksploatowanego przez prezydia rad narodowych województwa szczecińskiego. Niestety, jest to tylko przydział – ogumienia nie ma.
Sprawcą tego anormalnego zjawiska jest opieszałość i biurokratyzm Poznańskiego Biura Zaopatrzenia Sprzętu Samochodowego „Motozbyt” w Poznaniu, które „zaopatruje” w ogumienie także woj. szczecińskie. Otóż wymienione biuro nie „zdążyło” dotychczas sporządzić rozdzielnika i przesłać go do swego oddziału w Szczecinie. (…)
A szkodliwe następstwa nie dały na siebie długo czekać. Liczne prezydia rad narodowych województwa szczecińskiego zmuszone były wycofać z eksploatacji część samochodów.
Brakuje także np. akumulatorów wyrabianych w kraju, które Szczecin musi sprowadzać z innych daleko położonych miast. (…)
„Kurier Szczeciński” z dnia 19 kwietnia 1955 r.
