– RYSZARD Petru komentuje wszystko, co się dzieje w Polsce i ocenia każdy ruch PiS, choć niejednokrotnie się kompromituje, bo w wielu sprawach po prostu nie ma wiedzy. Dla mnie jest on nowoczesnym Nikodemem Dyzmą, choć lepiej od niego wykształconym. Co jednak dają dyplomy, kiedy na każdym kroku z lidera Nowoczesnej wychodzi tylko karierowicz. Nie słyszałem, by pan Petru zaproponował coś mądrego i dobrego dla społeczeństwa, powtarza wyłącznie to, czego nauczył się na stażu u Leszka Balcerowicza. Podobnie zachowuje się Grzegorz Schetyna. Przeszkadzać i nie zrobić dla Polski nic konstruktywnego – oto co prezentują szefowie tej śmiesznej opozycji!
* * *
– W POLSCE non stop słyszy się o praworządności i demokracji, a ja widzę, że mamy system oligarchiczny, który napycha jeszcze bardziej kieszenie bogatym, a biednych ogałaca z ostatniego grosza. Widać to codziennie na ekranach telewizorów, bo pełno tu programów o kamienicznikach, którzy w dziwny sposób dorobili się nieruchomości, notariuszach i komornikach współpracujących z oszustami, dzikich firmach windykacyjnych, które podstępem wyłudzają od uczciwych ludzi pieniądze. Dopiero teraz na światło dzienne wychodzą sprawy ogromnych wyłudzeń VAT, szacowanych na 90 miliardów złotych. Ktoś bezkarnie żerował na naszym majątku i nigdy nie uwierzę, że odbywało się to bez udziału prominentnych polityków.
* * *
– CZYTAM artykuł „Pułapka szklanej pułapki” i najbardziej martwi mnie jedna sprawa: nasi decydenci nie wyciągają żadnych wniosków z poprzednich błędów i dalej fundują nam w Szczecinie bylejakość. Nieudana była aleja kwiatowa ma się bowiem stać „Kolorową aleją”, ale trzeba przypomnieć, że przebudowę alei za niemal 8 milionów złotych lansował pan Przepiera, obecnie wiceprezydent miasta, który dziś chce także przerabiać – mimo zastrzeżeń architektów i mieszkańców – Teatr Letni. Zresztą przykładów psucia lubianych i popularnych miejsc mamy mnóstwo. W mieście pływających ogrodów nagminnie niszczy się zieleń, fundując szczecinianom betonowe aleje i place. Na dodatek za nasze wspólne pieniądze!
* * *
– POPIERAM Czytelnika, który w opiniach twierdzi, że Dni Morza są coraz mniej morskie. Dodam jeszcze, że kiedyś parada jednostek pływających była okazała, a uczestniczyły w niej m.in. statki gaśnicze. Komu to przeszkadzało, że dziś już się nie prezentują na wodzie?
Poglądy zamieszczone w tej rubryce mogą się rozmijać ze stanowiskiem redakcji.