Poseł PiS Leszek Dobrzyński w czwartkowej „Rozmowie pod krawatem” dziennikarkę tytułował „pan”, a siebie określił mianem „pana posła”. Potem powiedział, że dewastacji grobów żołnierzy radzieckich na Cmentarzu Centralnym mogły dopuścić się „zielone ludziki”, a nie zwykli wandale. Poseł toczył sam ze sobą monolog, niczym posłanka Pawłowicz, nic dopuszczając do głosu prowadzącej audycję.
* * *
13 października odbędzie się w Szczecinie wyjazdowe posiedzenie rządu, na którym usłyszymy tysiące obietnic, co też ten rząd gotów jest dla naszego regionu uczynić. Na pewno usłyszymy, że powstanie tunel do Świnoujścia, dokończy się drogę S3 i wiele innych podobnych obiecanek-cacanek, jakie PO składa zawsze przed wyborami. A potem wszystko i tak spada na listę rezerwową. Chociaż teraz wygląda na to, że to obecny rząd niedługo przejdzie do rezerwy...
* * *
Arkadiusz Litwiński (PO) startuje na Wiejską pod hasłem „Poseł na poważnie”. Czytając o jego sukcesach, o „które szczególnie zabiegał” dowiadujemy się, że jest nim budowa drogi S3… do Świnoujścia. Tak poważnie, to trzeba jeszcze ją trochę dokończyć panie pośle!
* * *
Elżbieta Jabłońska ze Świnoujścia - kandydatka na posła z ramienia platformersów - powiedziała, że ona taka nie będzie jak obecny prezydent miasta, a także oskarżyła swoich partyjnych kolegów i koleżanki (posłankę ze Świnoujścia także), że zapomnieli o regionie, z którego pochodzą. - Ja taka nie będę - dodała. „Sr…ły muchy będzie wiosna” - podsumował jej wypowiedź jeden z internautów. Nic dodać, nic ująć.
* * *
Adam Ostolski , spadochroniarz lewicy na „jedynkę” na szczecińskiej liście do Sejmu stwierdził, że ma kumpli, którzy mają statki wycieczkowe i jak tylko prezydent Piotr Krzystek zechce taki nabyć na hotel dla uchodźców, to chętnie pomoże. Cwaniaczek…
* * *
Grzegorz Napieralski były szef lewicy, a teraz przygarnięty przez PO i wystawiony jako kandydat na senatora, „dyplomatycznie” nie głosował nad pociągnięciem do odpowiedzialności przez Trybunałem Stanu byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Do odwołania zabrakło 5 głosów, w tym m.in. pani premier.
* * *
W plebiscycie pewnej gazety wydawanej w Szczecinie przez zagraniczny koncern, na czele rankingu kandydatów na posłów znajdujemy takie „tuzy” jak Paweł Szut (Korwin) z 954 punktami, a następnie Maciej Dżus (Partia Razem), Dawid Wojton (Kukiz) czy też Małgorzata Śmigielska-Matulaniec (Zjednoczona Lewica). Wynik plebiscytowej „jedynki” pozornie jest imponujący, ale jak się wczytać w regulamin to wynika z niego, że na prowadzącego zagłosowało maksymalnie około 100 osób (jeden sms to 10 punktów, kliknięcie przez portal społecznościowy - 5 punktów). Z takim poparciem to do Sejmu raczej nie wejdą...
M. KWIATKOWSKI
