Czwartek, 18 lipca 2024 r. 
REKLAMA

„Światełko Wolności” w Szczecinie. Pamiętali o ofiarach stanu wojennego [GALERIA]

Data publikacji: 13 grudnia 2023 r. 20:54
Ostatnia aktualizacja: 14 grudnia 2023 r. 22:16
„Światełko Wolności” w Szczecinie. Pamiętali o ofiarach stanu wojennego
Foto: Marcin Górka/IPN  

„Światełko Wolności” zapłonęło w Szczecinie przy pomniku Anioła Wolności na Placu Solidarności w 42. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Jego ofiary: poległych, represjonowanych, internowanych, zwolnionych z pracy czy zmuszonych do ucieczki z kraju uczcili w ten sposób dyrektor szczecińskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej Krzysztof Męciński wraz z działaczami opozycji antykomunistycznej.

Znicze zapalili m.in. Stanisław Wądołowski, który pełnił funkcję wiceprzewodniczącego regionu i komisji krajowej Solidarności w latach 80. czy Leszek Duklanowski - uczestnik strajku w Zarządzie Portu, internowany w czasie stanu wojennego. Byli także inni działacze opozycyjni, stoczniowcy i żołnierze 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, którzy przy pomniku wystawili asystę honorową. W ciszy wszyscy zapalili znicze i oddali cześć ofiarom i pokrzywdzonym w stanie wojennym. „Zapal Światełko Wolności” to ogólnopolska akcja Instytutu Pamięci Narodowej. Nawiązuje do gestu solidarności, jaki wobec Polaków żyjących w stanie wojennym w Wigilię Bożego Narodzenia 1981 roku wykonały rzesze mieszkańców wolnego świata. Na znak jedności z rodakami świecę w oknie Pałacu Apostolskiego w Watykanie zapalił papież Jan Paweł II. Do postawienia w oknach świec wezwał również prezydent USA Ronald Reagan, który w bożonarodzeniowym orędziu do narodu powiedział: „Niech płomień milionów świec w amerykańskich domach będzie świadectwem, że światła wolności nie uda się zgasić”.

Podległe Związkowi Radzieckiemu komunistyczne władze PRL wprowadziły stan wojenny 13 grudnia 1981 roku i trwał on aż do 22 lipca 1983 roku. Była to de facto komunistyczna junta na czele z gen. Jaruzelskim, która zatrzymała w ten sposób dążenia wolnościowe Polaków.

- Gdyby nie stan wojenny, zapewne system komunistyczny runąłby wcześniej - mówi dyrektor szczecińskiego oddziału IPN Krzysztof Męciński.

W tym czasie zostało internowanych ok. 10 tys. osób, zginęło wg różnych szacunków ponad setka osób, choć pełnej listy ofiar zapewne nigdy uda się ustalić.

(as)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@@@Czas start
2023-12-15 20:25:28
Nie, to oficjalna opinia Instytutu Pamięci Narodowej.
@@Czas start
2023-12-14 22:11:01
Ty jak rozumiem wiesz to od samego Mazguły...
Zamordowani.
2023-12-14 16:00:24
Jak podaje Instytut Pamięci Narodowej, liczba osób, które straciły zdrowie na skutek prześladowań, bicia w trakcie śledztwa lub demonstracji ulicznych, pozostaje nieznana. Na liście śmiertelnych ofiar stanu wojennego znajduje się blisko 100 osób.
@Czas start
2023-12-14 10:15:07
Już Ci odpowiadam. Na Pomorzu Zachodnim nie było ANI JEDNEJ ofiary śmiertelnej stanu wojennego.
fido
2023-12-14 09:53:11
A ten wojak to tak całą noc pilnował tego drapaka?
@Czas start
2023-12-14 09:31:43
Nie mając dostępu do lekarzy i szpitali chorzy umierali w domu po cichu. Ty, widać tego nie przeżyłeś. Ciesz się.
Dla uczczenia
2023-12-14 07:40:37
tego dnia znany opozycjonista z lat 70 i 80-tych, który misji politycznej uczył się od Lecha Wałęsy niejaki Donald Tusk przywróci sbekom sute emerytury wypracowane pałami i terrorem na narodzie. I czego nie rozumiecie?
@Czas start
2023-12-13 23:47:42
Stan wojenny był tylko w Szczecinie?
Czas start
2023-12-13 21:47:29
Podajcie nazwisko choć jednej ofiary śmiertelnej stanu wojennego w Szczecinie.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA