Sobota, 27 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Mglisty dworzec [GALERIA]

Data publikacji: 14 grudnia 2015 r. 21:11
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:37
Mglisty dworzec
 

Na spowitym w poniedziałek (14 grudnia) mgłą dworcu Szczecin Główny ekipy budowlane uwijały się jak w ukropie, bo do użytku podróżnym oddany być powinien w tym miesiącu. Termin ten jest jednak jednak mało prawdopodobny, a rzeczywisty ciągle mglisty, choć PKP zapowiada, że w styczniu uruchomi w zmodernizowanym obiekcie usługę tłumacza Migam.
Na 10 największych dworcach PKP SA, Fundacja Grupy PKP i MIGAM „RKPK” uruchomiły pilotażowy projekt tłumaczeń języka migowego on-line. W styczniu - jak poinformowało w minionym tygodniu biuro prasowe spółki - dołączą do nich dwa kolejne: Szczecin Główny i Gliwice. Czy tak będzie, skoro na modernizowanym od roku szczecińskim dworcu końca robót nie widać ?
  Na wejściem do nowej części dworca pojawiło się szklane zadaszenie, ale prace przy elewacji i wewnątrz budynku trwają. Nadal robiony jest peron 1., na którym na ustawienie czekają już ławki (stylizowane, więc zupełnie inne niż na peronie 4. i wymienione niedawno przez PKP PLK na 2. i 3. !) oraz kubły na śmieci. Nieskończona jest nowa, zadaszona kładka ze schodami tradycyjnymi oraz ruchomymi i windami (dla 26 osób), umożliwiająca dostęp na perony i łącząca dworzec z ul. Owocową. Wbrew obietnicom, na schodach starej, będącej od lat przekleństwem podróżnych, ciągle nie ma platformy dla niepełnosprawnych. Archaiczną już w chwili powstania konstrukcję pomalowano jedynie na jasny popiel, by kolorem pasowała do obecnie robionej, nowoczesnej. W jej sąsiedztwie, na murze oporowym pojawiły się za to szklane ekrany. Dawny magazyn pocztowy jest co prawda otynkowany i kładziony jest na nim dach, ale pozostała część budynku jest jeszcze całkowicie „rozbebeszona". Świeżą bielą błyszczy tunel, który teraz będzie jedynie prowadził do schronu - podziemnej trasy turystycznej.
Przypomnijmy, że wbrew wcześniejszym planom zakres kompleksowej modernizacji dworca Szczecin Główny został tuż przed jej rozpoczęciem znacznie ograniczony i podzielony na dwa etapy (drugi, torowo-peronowy, ma się ponoć zacząć w III kwartale 2016 r.). Jak tłumaczy PKP, powodem była skala przedsięwzięcia prowadzonego na „żywym organizmie", czyli działającej stacji, jej usytuowanie,a przy tym krótki termin rozliczenia unijnego dofinansowania inwestycji.

(mag)

Fot. Ryszard Pakieser

!ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z REMONTU DWORCA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

DLA NIEPEŁNOSPRAWNYCH
2015-12-15 14:21:07
Mam takie pytanie czy są lub będą WINDY DLA NIEPEŁNOSPRAWNYCH na zmodernizowanym dworcu kolejowym w Szczecinie ???/ po co aż tyle schodów ruchomych ? Kiedy ten dworzec zostanie oddany do użytku dla podróżnych w 2016 ROKU CZY 2017 ROKU ?
ad rem
2015-12-15 11:00:02
A może ci podwykonawcy mają status tzw. ukrytych podwykonawców, a w takim przypadku PKP nie ma obowiązku płacić im bezpośrednio. Jeżeli dany podwykonawca był zgłoszony, to generalny wykonawca musiał przedstawić projekt umowy i uzyskać akceptację, a przy zapłacie musi przedłożyć oświadczenie od podwykonawcy, że dostał już wynagrodzenie - chyba, że harmonogram płatności pkp przewidziało bardzo odległy, np. na koniec projektu (jedna wypłata). Zatem najpierw należy zapoznać się z umową jaką generalny wykonawca zawarł z pkp, a potem można rozważać co można, a co nie można.
Mario
2015-12-15 00:06:52
Dworzec byłby już dawno skończony gdyby Generalny Wykonawca płacił zatrudnionym Podwykonawcom (i to głównie szczecińskim firmom). Podwykonawcy wstrzymują prace ponieważ nie otrzymują należnego wynagrodzenia i nie mówię tutaj o tysiącach złotych czy dziesiątkach tysięcy złotych - mówię o kilku milionach, które na dzień dzisiejszy Generalny Wykonawca z Sochaczewa winien jest szczecińskim lub zachodniopomorskim Podwykonawcom. Przez przedmiotową inwestycje kilka firm jest na skraju bankructwa a Generalny Wykonawca meandruje w przepisach prawa odwlekając kolejne płatności w czasie. Co dziwne - prawo zamówień publicznych jasno wskazuje, że zgłoszony umową Podwykonawca w sytuacji braku płatności ze strony Wykonawcy Generalnego ma prawo rościć wierzytelność od Zamawiającego (w tym przypadku PKP) - dlaczego w takim razie PKP odsyła wszystkich "pokrzywdzonych" z przysłowiowym kwitkiem? Jestem doradcą finansowym i zgłosiło się do mnie już 5 firm proszących o pomoc finansową w ramach tej inwestycji - właściciele firm nie sa w stanie wypłacić pensji swoim pracownikom ponieważ zarobione pieniądze (duże pieniądze!!!) przetrzymuje Generalny Wykonawca - a może on ich wcale nie ma? Do Redakcji KS - może warto przyjrzeć się tej sprawie bliżej? Definitywnie jest coś na rzeczy....

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA