Statek pasażerski „Junker Jörg” i barka paliwowa „Argonaut” zderzyły się na Zalewie Szczecińskim. Do kolizji jednostek doszło w poniedziałek (31 marca) wieczorem. Dziewięć osób zostało poszkodowanych, pomocy medycznej udzielono im w Szczecinie. Obecnie trwa wyjaśnianie przyczyn zdarzenia.
Urząd Morski w Szczecinie ok. godz. 20.35 w poniedziałek otrzymał zgłoszenie o kolizji dwóch jednostek na Zalewie Szczecińskim, na wysokości wyspy Chełminek, na ok. 35 km toru wodnego Świnoujście – Szczecin.
– W kolizji uczestniczyła jednostka „Junker Jörg”, statek śródlądowy pasażerski bandery szwajcarskiej zmierzający ze Świnoujścia do Szczecina, oraz jednostka „Argonaut”, śródlądowa barka paliwowa bandery polskiej zmierzająca ze Szczecina do Świnoujścia – relacjonuje Wojciech Zdanowicz, dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie. – Zgodnie z informacjami pochodzącymi z naszych systemów, na jednostce „Junker Jörg” było 97 pasażerów i 27 członków załogi.
Barka paliwowa płynęła pusta do Świnoujścia. Po zdarzeniu zawróciła do Szczecina.
– Zgodnie z procedurami, zaraz po kolizji, kontrola ruchu statków, czyli służba VTS, zweryfikowała, czy nie doszło do rozszczelnienia jednostek oraz szkody, a także ocenione zostało zdrowie i życie pasażerów – dodaje dyrektor UMS. – Na tamten moment nie dostaliśmy żadnych informacji, które by na takie wskazywały. Otrzymaliśmy jedynie informację o uszkodzeniach powyżej linii wodnej barki „Argonaut”, niewpływających na szczelność kadłuba.
Jednostki skierowano do najbliższego portu, czyli do Szczecina, gdzie „Junker Jörg” zacumował ok. godz. 23.30 przy bulwarze Chrobrego, a „Argonaut” – ok. godz. 00.30 przy nabrzeżu rzeki Regalica, w rejonie kanału Cegielinka.
– Z informacji, które posiadamy, po przybyciu do nabrzeży załogi obydwu jednostek zostały przebadane na poziom alkoholu – zaznacza W. Zdanowicz. – W obu przypadkach wynosił zero promila. Zgodnie z procedurami, zbieramy informacje, dowody, nagrania, które są dostępne w naszych systemach.
Na wtorek były zaplanowane wysłuchania członków załóg.
– Zgromadzone informacje będą stanowiły dowody, które zostaną przekazane do dalszego badania wypadku – wyjaśnia dyrektor Zdanowicz. – Urząd nie ma ustawowych zadań w zakresie badania przyczyn wypadku. Jest to ustawowe zadanie Państwowej Komisji Badania Wypadków Morskich. My zbieramy informacje dostępne w naszych systemach i w charakterze dowodów przekazujemy je do dalszego badania przez właściwe organy.
Po zacumowaniu statku pasażerskiego w Szczecinie wezwano pogotowie do dziewięciu poszkodowanych osób. Jedną z nich, ponad 80-letnią kobietę, z urazami głowy i biodra przewieziono do szpitala. Pozostałe doznały powierzchownych obrażeń i nie wymagały hospitalizacji – otrzymały pomoc medyczną na miejscu.
„Junker Jörg” to statek wycieczkowy o długości 95 m i szerokości 11 m. Zbudowany został w 1991 r., a przebudowany w 2018. Ma dwa pokłady z kabinami. Może nim podróżować do 112 pasażerów. W miniony weekend kursował na trasie Wolgast – Szczecin.
„Argonaut” to barka paliwowa, która ma 106 m długości i 10 m szerokości. Zbudowana została w 1992 r. ©℗
Elżbieta KUBOWSKA