Grupa B: Maroko - Iran 0:1 (0:0).
Bramki: 0:1 Aziz Bouhaddouz (90+5-samobójcza).
Żółta kartka - Maroko: Karim El Ahmadi. Iran: Masoud Shojaei, Alireza Jahanbakhsh, Karim Ansarifard.
Sędzia: Cuneyt Cakir (Turcja). Widzów 62 548.
Maroko: Mounir El Kajoui - Romain Saiss, Medhi Benatia, Achraf Hakimi - Hakim Ziyech, Mbark Boussoufa, Amine Harit (82. Manuel Da Costa), Karim El Ahmadi - Younes Belhanda, Ayoub El Kaabi (77. Aziz Bouhaddouz), Nordin Amrabat (76. Sofyan Amrabat).
Iran: Ali Beiranvand - Morteza Pouraliganji, Roozbeh Cheshmi, Ramin Rezaeian - Masoud Shojaei (68. Mehdi Taremi), Ehsan Hajsafi, Omid Ebrahimi (79. Pejman Montazeri), Karim Ansarifard - Vahid Amiri, Sardar Azmoun, Alireza Jahanbakhsh (85. Saman Ghoddos).
Po 20 latach piłkarze Iranu odnieśli drugie zwycięstwo w mistrzostwach świata. W 1998 roku we Francji pokonali Stany Zjednoczone 2:1. W piątek w Sankt Petersburgu w szczęśliwych okolicznościach wygrali z Maroko 1:0.
Maroko do Rosji przyjechało jako drużyna niepokonana od 18 spotkań. "Lwy Atlasu" spotkanie rozpoczęły z olbrzymim animuszem i w pierwszym kwadransie stworzyły kilka groźnych sytuacji. Brakowało im jednak dokładności, albo skutek przynosiła rozpaczliwa obrona Irańczyków. Choć obu drużynom brakowało umiejętności, to dzięki ich zaangażowaniu i ofensywnej grze spotkanie mogło się podobać.
Podopieczni trenera Carlosa Queiroza nastawili się natomiast na grę z kontrataku. Taka taktyka mogła się sprawdzić tuż przed przerwą. Sardar Azmoun przegrał jednak pojedynek sam na sam z marokańskim bramkarzem, który po chwili odbił jeszcze piłkę po dobitce Alirezy Jahanbakhsha.
Druga połowa była znacznie mniej interesująca. Inicjatywa wciąż należała do drużyny z Afryki, ale tylko raz poważnie zagroziła rywalom. Strzał zza pola karnego Hakima Ziyecha obronił jednak Ali Beiranvand.
Już w doliczonym czasie gry sędzia podyktował rzut wolny dla Iranu z boku marokańskiego pola karnego. Dośrodkowywał Ehsan Haji Safi, a głową piłkę tak niefortunnie próbował wybić Aziz Bouhaddouz, że pokonał własnego bramkarza.
O 20.00 w Soczi rozpocznie się drugi mecz w tej grupie. W szlagierowo zapowiadającym się spotkaniu Portugalia zmierzy się z Hiszpanią.
(pap)
Fot. EPA/GEORGI LICOVSKI