Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

ME 2016. Polska-Niemcy 0:0

Data publikacji: 16 czerwca 2016 r. 21:48
Ostatnia aktualizacja: 17 czerwca 2016 r. 13:17
ME 2016. Polska-Niemcy 0:0
 

Polska zremisowała  w czwartkowym meczu z reprezentacją Niemiec na piłkarskich mistrzostwach Europy we Francji.

Grupa C: Niemcy - Polska 0:0.

Żółta kartka - Niemcy: Sami Khedira, Mesut Oezil, Jerome Boateng. Polska: Krzysztof Mączyński, Kamil Grosicki, Sławomir Peszko.

Sędzia: Bjoern Kuipers (Holandia). Widzów 73 648.

Niemcy: Manuel Neuer - Benedikt Hoewedes, Jerome Boateng, Mats Hummels, Jonas Hector - Mesut Oezil, Sami Khedira, Toni Kroos, Julian Draxler (72. Mario Gomez) - Thomas Mueller, Mario Goetze (66. Andre Schuerrle).

Polska: Łukasz Fabiański - Łukasz Piszczek, Kamil Glik, Michał Pazdan, Artur Jędrzejczyk - Jakub Błaszczykowski (80. Bartosz Kapustka), Grzegorz Krychowiak, Krzysztof Mączyński (76. Tomasz Jodłowiec), Kamil Grosicki (87. Sławomir Peszko) - Arkadiusz Milik, Robert Lewandowski.

Trener Adam Nawałka zdecydował, że kontuzjowanego Wojciecha Szczęsnego w bramce zastąpi Łukasz Fabiański. Druga, w porównaniu do inauguracyjnego spotkania z Irlandią Północną, zmiana była mniej oczywista. Chwalony za ten występ Bartosz Kapustka usiadł tym razem na ławce rezerwowych, a zastąpił go Kamil Grosicki.

Polacy zaczęli pojedynek bardzo spokojnie, to mistrzowie świata od pierwszego gwizdka przejęli inicjatywę, ale tempa też specjalnie nie forsowali. Gra toczyła się na połowie biało-czerwonych, ale Fabiański nie musiał interweniować. Najpierw strzałem głową próbował go zaskoczyć Mario Goetze, ale piłka przeleciała nad poprzeczką, a po chwili Thomas Mueller przy linii bocznej odebrał piłkę Łukaszowi Piszczkowi, zagrał do Toniego Kroosa, ale jego uderzenie było niecelne.

Przed przerwą biało-czerwoni tylko dwukrotnie i to dość nieśmiało zaatakowali, ale uderzenia Roberta Lewandowskiego i Arkadiusza Milika zostały zablokowane.

Statystyka posiadania piłki - 65-35 proc. na korzyść Niemców - dobrze oddawała obraz pierwszej połowy. W ofensywie podopieczni Nawałki nie mieli zbyt wielu atutów, za to w obronie spisywali się praktycznie bezbłędnie - wyprzedzali rywali, wygrywali pojedynki główkowe przecinali podania.

Druga połowa mogła mieć wymarzony początek dla polskiego zespołu. Już w 22. sekundzie po dośrodkowaniu Grosickiego w świetnej sytuacji znalazł się Milik, ale nie trafił głową w piłkę będąc cztery metry przed bramką. W odpowiedzi Mario Goetze uderzył na bramkę Fabiańskiego, ale zawodnik Swansea nie dał się zaskoczyć, choć odbił piłkę przed siebie. Później do końca spotkania bronił już bardzo pewnie i był mocnym punktem drużyny, m.in. efektownie odbijając piłkę po uderzeniu Mesuta Oezila.

W 59. i 68. minucie znowu w roli głównej wystąpił Milik - najpierw przymierzył z rzutu wolnego obok słupka, a następnie w dogodnej sytuacji nie trafił, tym razem nogą, w piłkę w polu karnym Niemców.

W końcówce mistrzowie świata znowu mocniej przycisnęli, ale polska defensywa spisała się bez zarzutu. Po dwóch porażkach z Niemcami na wielkich imprezach (mundial 2006 i Euro 2008), tym razem Polacy osiągnęli remis, który z tym rywalem zawsze jest sukcesem, choć niewykorzystane sytuacje Milika długo się będą zawodnikom i kibicom śnić po nocach.

Z trybun Stade de France spotkanie oglądali m.in. ministrowie spraw zagranicznych obu krajów Witold Waszczykowski i Frank-Walter Steinmeier oraz minister sportu i turystyki Witold Bańka. (PAP)

(PAP)

Fot. PAP/EPA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Belkot z….
2016-06-17 13:10:43
Dzis Italia-Sverige i zero szans.Wszyscy licza na Zlatana..Kiedys byl u nas taki prymitywny futbol i ludzie z humorem nazywali to po szwedzku:långa bollar på Bengt czyli stal jeden min 190 cm z przodu a reszta dlugie na Bengta.. Dzis w meczu to pewnie jedyna recepta.Zlatan tez tak jak Milik gral w Ajaxie ale widocznie szwedzkiego Zagloby nie bylo co sprzedal te Niderlandy komus w Warszawie a ten pewnie dalej..Za to co ktory futbolista wyjedzie do tych Niderlandow z Polski to zaraz mu sie miesza wszystko odwrotnie wiec dlatego dzis Milik mowi ze mu sie glowa z nogami pomylila a jak czytam Frankowski tez potwierdzil w PS ze patrzyl na mecz w TV a widzial odwrotnie.
Jak na razie 0 : 0
2016-06-17 11:35:03
Brawo Nasi i tak dalej trzymac !!
bambino
2016-06-17 11:30:14
nasi kopacze nie potrafili wyprowadzić składnej akcji zakończonej celnym strzałem... siatkarzom czy piłkarzom ręcznym mogą co najwyżej piłki podawać
Jak świat światem, nie będzie Niemiec Polakowi bratem.
2016-06-17 07:55:25
Najważniejsze, aby się nie bać w życiu. Niby Mistrzowie Świata, a jednak nie dali rady, choć w pierwszej połowie zmiażdżyli.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA