W wieku 86 lat zmarła Magdalena Abakanowicz - rzeźbiarka, twórczyni abakanów, które zrewolucjonizowały rzeźbę i tkaninę artystyczną.
- To smutna wiadomość dla polskiej kultury i polskiego społeczeństwa. Pani Magdalena Abakanowicz to jedna z najwybitniejszych naszych rzeźbiarek, instalatorek, prekursorka w swojej dziedzinie sztuki - powiedział wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego, prof. Piotr Gliński o zmarłej artystce. Wicepremier podkreślił, że dzieła artystki, charakterystyczne abakany, od razu są rozpoznawalne i kojarzone z jej stylem twórczości. Jej piękne przestrzenne rzeźby zgrupowane w ekspresyjnych układach i kompozycjach zawsze wywierały duże wrażenie.
Jedna z najwybitniejszych postaci sztuki polskiej, symbol, ikona polskiej kultury - tak wspomina zmarłą rzeźbiarkę Magdalenę Abakanowicz rektor warszawskiej ASP Adam Myjak. Jak powiedział, jego uczelnia zdecydowała o przyznaniu w tym roku Abakanowicz doktoratu honoris causa.
- W tym roku uchwałą senatu uczelni zadecydowaliśmy, aby przyznać Magdalenie Abakanowicz doktorat h.c. warszawskiej ASP. To wielka postać polskiej sztuki, polskiej rzeźby. Niestety, los jest taki, jaki jest i nie zdążyliśmy. Ale Magdalena Abakanowicz była dla nas zawsze i długo jeszcze będzie punktem odniesienia, wspaniałą artystką, która całym swoim życiem i twórczością zasłużyła sobie na ważne miejsce w historii polskiej sztuki - powiedział PAP Adama Myjak.
Abakanowicz urodziła się 20 czerwca 1930 r. w Falentach niedaleko Warszawy w rodzinie ziemiańskiej o korzeniach tatarskich. Studiowała na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie i w Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Sopocie, w pracowniach Marka Włodarskiego i Eleonory Plutyńskiej.
Po studiach tworzyła monumentalne gwasze, pełne dzikich barw, fantastycznych roślin i stworzeń. Szybko jednak odeszła od malarstwa. Zajęła się tkaniną, starała się nadać jej trójwymiarowość. Od połowy lat 60. tworzyła olbrzymie prace wykonane tradycyjną techniką tkacką z barwionego sizalu, które miały cechy w pełni przestrzenne: jednocześnie rzeźbiarskie i architektoniczne. Abakanowicz starała się w nich pogodzić fascynację miękkim, luźno opadającym płótnem i ekspresją barwy. Jej prace zrewolucjonizowały spojrzenie na tkaninę artystyczną - zrywały całkowicie z płaszczyznowością tkanin przeznaczonych do dekoracji wnętrz. Od nazwiska twórczyni nazwano je abakanami.
- To samoistne twory, zawieszone swobodnie w przestrzeni, bez ścian w roli tła bądź podpory, zapętlone w środku, a przy tym otwarte, dostępne zmysłom ze wszystkich stron, również od wewnątrz - tak Ewa Hornowska opisała abakany w katalogu jednej w wystaw artystki. Abakany wywoływały wiele dyskusji w środowisku, spotykały się i z zachwytem - artystka otrzymała za nie Złoty Medal na Biennale w Sao Paulo w 1965 r. - i z ostrą krytyką - tak było na wystawie indywidualnej artystki w Zurychu dwa lata później.
Międzynarodową pozycję artystki ugruntowały cykle prac z lat 70.: "Alteracje", "Struktury organiczne" oraz "Embriologia" - ewoluujące od wydrążonych bezgłowych ludzkich tułowi i sylwetek do form organicznych przypominających jaja. To też twory pomiędzy tradycyjną rzeźbą i tradycyjną tkaniną - zostały wykonane z lin konopnych i płótna z juty nasyconych i utwardzonych żywicą syntetyczną. "Embriologia" wzbudziła ogólny aplauz na Biennale w Wenecji w 1980 r.
W seriach rzeźb z lat 80. i 90. artystka użyła nowych surowców: metalu (głównie brązu, na przykład w seriach: "Tłum z brązu", 1990-91; "Puellae" 1992), drewna, kamienia; sporadycznie też tworzyła prace ceramiczne. W cyklu "Gry wojenne" wykorzystywała pnie i konary starych drzew ściętych przez drogowców. "Badając człowieka, badam właściwie siebie [...] - mówiła. - Moje formy to kolejne skóry, które z siebie zdejmuję, znacząc etapy mojej drogi. Za każdym razem należą do mnie tak bardzo, i ja należę do nich, że nie możemy bez siebie istnieć. Czuwam nad ich egzystencją" - mówiła artystka o tych pracach.
Lata 80. i następne to także czas tworzenia przez Abakanowicz wielkich realizacji przestrzennych na wolnym powietrzu, m.in. we Włoszech, Izraelu, Niemczech, USA, Korei Południowej, na Litwie. Jedna z największych z nich "Nierozpoznani" - tworzy ją 112 postaci odlanych z żeliwa - znajduje się w poznańskim parku na Cytadeli.
Prace Abakanowicz są w zbiorach ponad 70 muzeów i kolekcji publicznych na całym świecie, m.in. Muzeum Narodowego w Warszawie, Wrocławiu i Poznaniu, Muzeum Sztuki w Łodzi oraz Centre George Pompidou w Paryżu, Metropolitan Museum w Nowym Jorku i Museum of Modern Art w Kioto.
(pap)
Fot. PAP/Tomasz Gzell