Poniedziałek, 08 września 2025 r. 
REKLAMA

Zielona wizytówka

Data publikacji: 04 września 2025 r. 14:52
Ostatnia aktualizacja: 05 września 2025 r. 10:20
Zielona wizytówka
– Dopiero drugi sezon urządzam balkonową aranżację. Zatem wciąż jestem na etapie eksperymentów, prób i błędów – przyznaje p. Dawid. – Lubię spacerować, by podpatrywać oryginalne kompozycje na innych balkonach. Uważam, że pod względem stylu najciekawsze są w rejonie Teatru Polskiego, Wałów Chrobrego i pośród kamienic śródmiejskiej tzw. szczecińskiej secesji.  

Jest przekonany, że drzwi i balkon wiele mówią o właścicielu mieszkania. Ale nie tylko dlatego ozdobił je kwiatami. Komponowanie roślin traktuje jak wyzwanie. Eksperymentując z ich barwami i fakturami. To balkoning w najlepszym wydaniu: oaza spokoju i strefa relaksu na jednym ze szczytowych pięter rezydencjalnego budynku Niebuszewa.

W nowoczesnym budynkach wszystko jest jednakowe: drzwi, klamki, schody, kolory balustrad i okładzin. Dominuje monochromatyczna paleta barw. Nuda. Jak na tym tle się wyróżnić w dobrym stylu, pokazuje Dawid Krajewski.

– Już jako nastolatek marzyłem o balkonie pełnym kwiatów. Realia mieszkania z mamą jednak na to nie pozwalały. Dopiero we własnym „M” wreszcie mogłem zrealizować plan na balkon, w którym wiele się dzieje – opowiada.

Spędzanie wolnego czasu na własnym balkonie czy tarasie zyskało na popularności wśród mieszkańców wielkich miast. Mówi się wręcz o zjawisku balkoningu, które dla wielu – np. singli robiących kariery – stało się alternatywą wakacyjnych wyjazdów. Spełniają się, łącząc pasję domowego ogrodnika i dekoratora wnętrz. Tworzą strefy relaksu i odpoczynku w tzw. zewnętrznych pokojach – swoistych łącznikach z naturą, tyle że na wysokościach i bez konieczności wychodzenia z domu.

– Drzwi i balkon są wizytówką swego właściciela. Chciałem, żeby moja mnie wyróżniała na dobre. Postawiłem na kwiaty. Wielka donica wita gości przed moimi drzwiami. Widok kaskad czerwonych pelargonii, przetykanych dihondrą srebrzystą, bluszczem i piętrem cukierkowo różowych lilii na zewnętrznej balustradzie balkonu – mam nadzieję – sprawia wizualną przyjemność wszystkim, którzy przechodzą ulicą obok naszego domu – mówi p. Dawid.

Natomiast we wnętrzu balkonu jest feeria barw z kwiatów, które okazały się swoistym „must have” kolejnych wypraw p. Dawida do „Rajskiego Ogrodu”. Od piętaka lancetowatego, przez lawendę, po dalie i kolejne pelargonie. Od kuli bukszpanu po strzelistą tuję.

– Dopiero drugi sezon urządzam balkonową aranżację. Zatem wciąż jestem na etapie eksperymentów, prób i błędów – przyznaje p. Dawid. – Lubię spacerować, by podpatrywać oryginalne kompozycje na innych balkonach. Uważam, że pod względem stylu najciekawsze są w rejonie Teatru Polskiego, Wałów Chrobrego i pośród kamienic śródmiejskiej tzw. szczecińskiej secesji. Ale nie tylko tam czerpię inspirację. Także w Internecie. Jestem w grupie zwolenników balkoningu na jednym ze społecznościowych portali, gdzie ludzie chwalą się wystrojem balkonów i tarasów, wymieniają doświadczeniami w aranżacji, podpowiadają różne rozwiązania, wskazują ciekawe rośliny do nasadzeń.

Jak w każdym stylowo urządzonym balkonie, tak i na jego są wygodne meble i ciekawe donice. Są też różne źródła świateł – od girland, przez lampiony, po świece. Jest też sztuka – abstrakcyjny obraz. Do tego fantastyczny widok na morze dachów Szczecina.

– W rezydencjalnym budynku oprócz mojego balkonu w kwiatach jest jeszcze parę. Wielu z moich znajomych nie aranżuje balkonów w przekonaniu, że z pielęgnacją roślin wiąże się dużo pracy, która z kolei pochłania wiele czasu. Ale myślę, że nie bez znaczenia jest również czynnik finansowy – stwierdza p. Dawid. – Ale najważniejsze jest uczucie. Balkon powinien nam dawać radość, sprawiać przyjemność. Jeżeli ktoś tego nie czuje… Niewiele da, gdy powiem, że wspaniale jest mieć pełną zieleni oazę spokoju na wysokościach. Ale polecam, bo wieczorny balkoning oczyszcza umysł i podnosi nastrój równie skutecznie jak bieganie czy jazda na rowerze.

Czy bluszcz poprowadzić po ścianach tak, żeby zmienić w zielone? Czy znaleźć miejsce na wielką komarzycę? Może pod dachem podwiesić ample z kaskadowo opadającymi kwiatami? Już teraz snuje plany na przyszłość, szuka nowych elementów na kolejną z sezonowych aranżacji. Mając ambicję dorównania najlepszym w „Całym Szczecinie w kwiatach”. ©℗

Tekst i fot. Arleta NALEWAJKO

* * *

Honorowym patronem konkursu jest Prezydent Szczecina, a partnerami: Miasto Szczecin, Szczecińska Agencja Artystyczna, Rajski Ogród, Fabryka Zieleni, Polferries Polska Żegluga Bałtycka SA oraz Polski Związek Działkowców Okręg w Szczecinie.

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA