Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Zapisane w Kurierze (24-26.01.1956)

Data publikacji: 19 lipca 2021 r. 09:51
Ostatnia aktualizacja: 27 września 2022 r. 16:14
Zapisane w Kurierze (24-26.01.1956)
 

Znowu rekord urodzeń w szczecińskiej Klinice Położniczej

Pierwsze dni roku 1956 zaznaczyły się w Szczecinie bardzo wysoką cyfrą urodzeń.

W ciągu pierwszej i drugiej dekady stycznia w samej tylko Klinice Położniczo-Ginekologicznej PAM przyszło na świat 233 dzieci – cyfra dotąd nie notowana w tym szpitalu.

„Kurier Szczeciński” z dnia 22 stycznia 1956 r.

Wczoraj otwarty został drugi sklep „Galluxu”

W poniedziałek otwarty został przy ul. Jagiellońskiej, róg Bogusława nowy sklep „Galluxu”.

Lokal jest urządzony skromnie, z estetycznym umiarem, za to towar znajduje uznanie licznych klientów. W dziale galanterii skórzanej są importowane walizki, teczki, torby damskie itp. artykuły. Duży jest zapas bielizny męskiej z importu i polskiej eksportowej, zwłaszcza męskich koszul popelinowych. Ładna jest bielizna damska, szczególnie zaś bogaty wybór bluzek i swetrów. Znacznym popytem cieszą się kolanówki.

„Kurier Szczeciński” z dnia 24 stycznia 1956 r.

Pierwszy w tym roku próbny rejs statku zbudowanego w stoczni szczecińskiej

W sobotę, 28 bm. wyruszy w próbny rejs (pierwszy w 1956 r.) nowa jednostka pełnomorska, zbudowana w stoczni szczecińskiej. Wg planu statek miał być przekazany armatorowi w końcu lutego. Jednak dzięki wysiłkowi załogi statek ten zostanie oddany dwa tygodnie wcześniej, tj. około 15 lutego.

Należy zaznaczyć, że obecny próbny rejs jednostki będzie dwa razy dłuższy i statek będzie wypróbowany pod balastem i pod ładunkiem. Kpt. Gowor obiecuje, że jeżeli dopisze pogoda załoga statku postara się skrócić rejs o jeden dzień.

„Kurier Szczeciński” z dnia 25 stycznia 1956 r.

Groźne dziki i piękne jelenie zamieniają się w wędliny, torebki, teczki i rękawiczki

Wiele upolowanej dziczyzny sprzedają szczecińscy myśliwi Przedsiębiorstwu Leśnej Produkcji Niedrzewnej „Las”. Tu dziczyzna podlega klasyfikacji pod względem przydatności i oskórowaniu.

Mięso z dziczyzny otrzymują do konsumpcji restauracje, „delikatesy”, a czasem sklepy MHD. Pewna część zostaje skierowana do własnej przetwórni na kiełbasy np. leśną, poznańską, serdelki, itp.

Skórki natomiast tak z zajęcy (okres polowania na zające skończył się 11 bm.) jak i z dzików, saren lub jeleni odbiera Centrala Skupu Skór Surowych. Po wyprawieniu otrzymują je wytwórnie galanterii skórzanej. Potem w sklepach widzimy piękne teczki, torebki damskie, drobną galanterię i wiele innych rzeczy ze skór dzików.

Ze skór sarnich lub jelenich wyrabia się ładne rękawiczki, zamsz na wiatrówki. Ze skórek zajęczych zakłady kuśnierskie produkują błamy pod płaszcze.

„Kurier Szczeciński” z dnia 26 stycznia 1956 r.

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA