Wtorek, 16 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Zapisane w „Kurierze” (16-21.06.1955 )

Data publikacji: 06 czerwca 2021 r. 12:12
Ostatnia aktualizacja: 27 września 2022 r. 16:14
Zapisane w „Kurierze” (16-21.06.1955 )
 

80 000 mieszkańców Śródmieścia oczekuje na decyzje

O Przychodni Rejonowej nr 1 przy al. Wojska Polskiego pisaliśmy już nieraz. Domagaliśmy się, aby Służba Zdrowia zapewniła 80 000 mieszkańcom Śródmieścia odpowiednią opiekę. Wszystko co było możliwe zrobiono, pozostał tylko nadal palący problem ciasnoty samej przychodni.

By dostać się do lekarza, już od godz. 4 w przychodni nr 1 wyczekują pacjenci. Jest ich wielu. Codziennie zapełniają się poczekalnie i korytarze. W takich warunkach męczą się również lekarze.

Jest nie do pomyślenia, aby stan taki miał pozostać nadal. Przepisy Ministerstwa Zdrowia określają, że zasięg jednej przychodni nie może przekraczać 30 000 mieszkańców, a ze szczecińskiej Przychodni Rejonowej nr 1 w Śródmieściu korzysta 80 000 osób. (…)

„Kurier Szczeciński” z dnia 16 czerwca 1955 r.

Dlaczego oddział chorób zakaźnych traktowany jest po macoszemu

W kilku dużych pawilonach przy ul. Arkońskiej mieści się Wojewódzki Szpital Zakaźny. Wielu szczeciniaków odzyskało tam zdrowie.

Szpital przy ul. Arkońskiej jest jedynym w województwie, gdzie mogą być leczone wszystkie choroby zakaźne. Warunki w szpitalu są jednak bardzo trudne.

Oddział zakaźny dla dorosłych mieści się na II piętrze prawego pawilonu. Na jednym korytarzu leży 80 pacjentów – kobiety i mężczyźni – chorzy na rozmaite zakaźne choroby. Stykają się przechodząc przez korytarz, korzystają z jednej łazienki, na jednym wózku rozwozi się im posiłki. Możliwość zarażenia jest więc duża i mimo wielkiej ostrożności ze strony personelu, zdarza się, że pacjent, który dopiero co wyszedł ze szpitala, po kilku dniach czy tygodniach wraca. W tym samym miejscu, które przyniosło mu zdrowie zaraził się inną chorobą.

Wadliwe pomieszczenie oddziału zakaźnego jest największą bolączką szpitala od chwili jego powstania. Nie ulega kwestii, że oddział zakaźny należy przenieść do innego pomieszczenia i odizolować chorych od siebie. (…)

„Kurier Szczeciński” z dnia 17 czerwca 1955 r.

Największy w Polsce platan rośnie w parku w Chojnie

Chojna – miasto naszego województwa znane nam z wyjątkowo licznych zabytków architektury – posiada także wiele pomników przyrody i drzew liczących już setki lat.

Między innymi w parku chojeńskim, przy moście nad rzeczką Rurzycą w pobliżu ulicy Bałtyckiej rośnie platan olbrzym o obwodzie 8 m. Według opinii znawców jest to prawdopodobnie największy platan na ziemiach polskich, staruszek o rozmiarach w ogóle rzadko spotykanych w Europie.

Drzewo to jest pomnikiem przyrody. Niestety władze miejskie zupełnie dotychczas nim się nie zaopiekowały. Teren dookoła drzewa jest nieuporządkowany, brak mu ogrodzenia itp. (…)

Również w Chojnie, przy tej samej ulicy, obok ruin dawnego więzienia rośnie potężny, około 400-letni cis o obwodzie ponad 100 cm. (…)

„Kurier Szczeciński” z dnia 21 czerwca 1955 r.

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA